Podczas październikowej wizyty w Poczytalni parlamentarzyści PO starali się przede wszystkim naprawić relacje z wyborcami. Ale sporo mówili też o Legionowie. Zwłaszcza jeden z nich, który właśnie stąd rozpoczął drogę na polityczne salony. Były zastępca prezydenta poinformował, jak się mają ważne dla miasta inwestycje.
Jan Grabiec najpierw wziął na warsztat modernizację ul. Zegrzyńskiej, od wiaduktu do Michałowa-Reginowa. – Pierwsze ruchy w sprawie tej drogi nastąpiły kilka tygodni temu, gdy ogłoszono drugi etap przetargu. Przez rok niemal nic nie zrobiono, mimo że pieniądze zostały zabezpieczone. Teraz czekamy na otwarcie tych już ostatecznych ofert. Jest taka techniczna możliwość, by rozpocząć inwestycję w przyszłym roku, ale z zapowiedzi GDDKiA i ministerstwa wynika, że ta inwestycja, podobnie jak bardzo wiele innych w kraju, będzie opóźniana – powiedział poseł PO. Jak łatwo zgadnąć, nie wróży to dobrze ostatniemu etapowi zadania, czyli poszerzeniu drogi aż do ronda w Zegrzu. Nic się nie dzieje, mimo że właściwie dziać by się mogło. – Tutaj też pieniądze są zabezpieczone, ze źródeł budżetowych, na podniesienie bezpieczeństwa na drogach krajowych. I nadal Generalna Dyrekcja twierdzi, że metodą „projektuj i buduj” może ogłosić to postępowanie. Tylko wciąż nie ma decyzji politycznej.
Jeszcze będą starostą, Jan Grabiec długo walczył o powiatowy szpital. Teraz, z poselskim mandatem, czyni to nadal. Kłopot w tym, że owa idea jest najwyraźniej pechowa. – Przed rokiem mieliśmy gotową koncepcję budowy szpitala, w miejscu dzisiejszej przychodni, w oparciu o jakiś rodzaj partnerstwa publiczno-prywatnego. Brakuje tylko jednej rzeczy: zapewnienia, że ten szpital będzie uzyskiwał w przyszłości kontrakt w zakresie świadczeń szpitala powiatowego – zdradził poseł. Problemem są także plany rządu w zakresie uzdrowienia krajowej opieki medycznej. – Dzisiejsze zapowiedzi reformy służby zdrowia idą dokładnie w przeciwną stronę. Nie tylko w tym kierunku, żeby nie korzystać z pieniędzy prywatnych przy budowie szpitali, ale też być może zrenacjonalizować szpitale samorządowe, żeby przejęło je państwo i żeby również finansowanie było typowo budżetowe – dodał Grabiec. Niepewność dotycząca kształtu przyszłej ustawy sprawia, że potencjalni inwestorzy nie wiedzą, na czym stoją. A skoro tak, szpitalna inwestycja leży.
Dobre informacje legionowski poseł miał tylko na temat rewitalizacji linii kolejowej do Zegrza. Zawarte w tej sprawie porozumienie intencyjne powoli wcielane jest w życie.
Czyli nic się nie udało Panie Pośle. Skuteczność zerowa.