Mieszkańcy Legionowa skarżą się na nieprzyjemny zapach i smak chloru, jaki ma ostatnio woda lecąca z ich kranów. Padło nawet pytanie, czy pijąc ją, zdrowie legionowian nie jest zagrożone? Przedsiębiorstwo Wodociągowo-Kanalizacyjne „Legionowo” uspokaja.
W ciągu kilku ostatnich tygodni mieszańcy Legionowa na forach internetowych zaczęli się uskarżać na wyczuwalny w wodzie chlor. Jego intensywny zapach oraz smak zrodził w wielu z nich zniesmaczenie, a nawet strach o swoje zdrowie. Padają pytania, dlaczego tak nagle się to zdarzyło i co jest tego przyczyną? Co więcej, nie dzieje się tak we wszystkich domach, ale na wybranych osiedlach. – Odkręcam wodę w kranie i czuje się jak na basenie. Zapach chloru jest nie do wytrzymania, aż głowa od tego boli. I nie wiem czy mogę taką wodę pić. Chociaż w sumie i tak jest okropna w smaku, więc mam teraz przerwę od kawy i herbaty. Zup też wolę nie gotować – pisze jedna z internautek.
Zapytaliśmy więc PWK „Legionowo”, skąd wziął się ten nieprzyjemny zapach chloru – Uprzejmie informuję, że woda na wszystkich stacjach uzdatniania wody w Legionowie jest dezynfekowana podchlorynem sodu w celu zapewnienia mikrobiologicznej czystości wody w sieci dystrybucyjnej. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 13 listopada 2015r w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi, maksymalna zawartość chloru w wodzie do picia wynosi 0,3 mg/l. Zawartość chloru w wodzie nie przekracza dopuszczalnych parametrów i nie stanowi zagrożenia dla zdrowia – informuje Piotr Zberowski z PWK „Legionowo”.
To, że chlor w wodzie jest wyczuwalny tylko w niektórych częściach miasta, między innymi przy ul. Jagiellońskiej, Sikorskiego, Zegrzyńskiej i przy Rynku, można wyjaśnić obecnością w tych miejscach stacji uzdatniania wody.
Na Olszankowej woda smierdzi od tygodni…