W połowie października, specjalna komisja sprawdzała stan wałów przeciwpowodziowych na Wiśle na terenie gminy Jabłonna. Wyniki kontroli nie są niestety zadowalające.
W skład komisji weszli przedstawiciele zarządcy wału czyli Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, radni z Jabłonny, przedstawiciele starostwa i Urzędu Gminy Jabłonna. Z protokołu, jaki został sporządzony po kontroli, możemy wyczytać, iż stan techniczny wału jest „zadowalający”, ale… może on zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Jabłonny.
Głównymi winowajcami nie najlepszego stanu zabezpieczeń przeciwpowodziowych są dziki, które co roku dokonują największych zniszczeń na całym odcinku wału. Strony zobowiązały się więc do – jak czytamy w protokole – „podjęcia działań, które przyczynią się do zmniejszenia populacji dzików, a także wyrównania wału”. Oprócz tego, w zaleceniach pojawiła się też konieczność usunięcia drzewa leżącego na skarpie odpowietrznej w Bożej Woli, które uszkodziło uszczelkę śluzy, a także dokonania jak najszybszej modernizacji wału na odcinku w km od o+350 do 10+350 i od 11+300 do 16+450 oraz usunięcia zalegających tam drzew.
Co ciekawe, obecni na kontroli radni z gminy Jabłonna: Zenon Chojnacki, Artur Szymkowski, Dorota Świątko i Marta Lipińska, nie zgadzają się ze stwierdzeniem, jakoby wał był w stanie „zadowalającym”, co można także przeczytać w protokole. – Według członków komisji U.G. Jabłonna stan wału stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców gm. Jabłonna i wymaga szybkiej modernizacji. Wg wyżej wymienionych, stan techniczny wału określony jest jako niedostateczny – czytamy w piśmie. Nie ma jednak nigdzie informacji, kiedy ta „natychmiastowa modernizacja” mogłaby zostać wykonana. Podobne wnioski i zalecenia pojawiły się już w protokole z kontroli prowadzonej i w zeszłym roku. Przez ten czas w sprawie umocnienia wałów na Wiśle niewiele udało się zrobić.