W sobotni wieczór (3 grudnia) przy ul. Hubala w Legionowie napadnięto na wracającą do domu kobietę. Nieznani sprawcy ukradli poszkodowanej torebkę i uciekli. W wyniku zdarzenia, kobieta doznała ogólnych obrażeń ciała.
Około godziny 19.40 w środku osiedla Jagiellońska ktoś zaczął głośno wołać o pomoc. Na ratunek przybiegli trzej mężczyźni, którzy akurat byli w okolicy. – Wypakowywałem akurat zakupy z samochodu i nagle usłyszałem kobiecy krzyk. Natychmiast pobiegłem w kierunku skąd dochodziło wołanie i zobaczyłem kobietę opartą o płotek przy balkonowych ogródkach. Jak się dowiedziałem, napadło ją i pobiło dwóch mężczyzn. Wyrwali jej torebkę. Miała tam wszystko: – dokumenty, portfel i klucze do mieszkania. Ściągnęli jej nawet rękawiczkę. Pewnie szukali pierścionków – relacjonuje świadek zdarzenia.
Na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja i pogotowie ratunkowe. Ściągnięto również psa tropiącego. Poszkodowana kobieta została przewieziona do szpitala. – Cały czas trwają intensywne czynności w tej sprawie.- informuje naszą redakcję rzecznik KPP Legionowo podkom. Emilia Kuligowska.
Mężczyzna, który pomógł napadniętej kobiecie był oburzony faktem, że nikt z mieszkańców okolicznych bloków nie zainterweniował. – To się działo pod nosem tych ludzi! Wiele osób wyszło na balkon i po prostu bezczynnie się gapiło. Nikt nie zainteresował się tym co się dzieje i nie zszedł na dół. Totalna znieczulica. Pani to opisze, bo to jakiś skandal! – mówił zdenerwowany świadek.
Katarzyna Gębal