Była tam już kotłownia, później sala lekcyjna, a nawet prowizoryczna siłownia. Dopiero kilka tygodni temu część pomieszczeń w Powiatowym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Serocku znalazła swe właściwe przeznaczenie. Po trwającej blisko rok modernizacji w grudniu uroczyście otwarto tam pracownię gastronomiczną.
Jak przypomniał starosta, była ona w planach od wielu lat. – Natomiast trzeba sobie zdać sprawę, że przygotowanie tego typu pomieszczeń i ich wyposażenie wymagają znacznych nakładów finansowych. W tym przypadku było to prawie 600 tys. zł. Ten najnowocześniejszy sprzęt pomoże uczniom wdrażać się w ich przyszły zawód – mówi Robert Wróbel. Aby absolwentom nie sprawił on kiedyś zawodu, profesjonalny warsztat pracy jest im w szkole niezbędny. Bez niego dyplom jej ukończenia byłby o wiele bardziej ciężkostrawny – i dla uczniów, i dla ich pracodawców. – W kształceniu zawodowym każda pracownia jest bazą do efektywnego kształcenia. Można powiedzieć krótko: nie ma nauki zawodu bez praktyki – twierdzi Beata Leszczyńska, dyr. PZSP w Serocku.
Odkąd przed czterema laty została ona dyrektorką serockiej placówki, chciała stworzyć szkołę zawodową z prawdziwego zdarzenia. Dzięki nowej pracowni, ale i kilku innym, przygotowanym z nieco mniejszym rozmachem, cel udało się osiągnąć. Teraz ponad setka przyszłych techników hotelarstwa oraz żywienia i usług gastronomicznych może uczyć się na doskonałym sprzęcie. – Nie musimy już praktykować w hotelach czy restauracjach i możemy uczyć się na miejscu. Mamy tu kilka stanowisk, jest wystarczająco dużo miejsca i każdy się mieści – mówi zadowolony uczeń Mateusz Noszczyk. Korzyści wynikające z posiadania kulinarnego poligonu są nie do przecenienia. – Wyższe efekty kształcenia, wysoko wykwalifikowana kadra dla nowoczesnego rynku pracy, podniesienie poziomu wykształcenia młodego pokolenia. Jednocześnie nasza pracownia będzie służyła do organizowania konkursów, warsztatów i spotkań, taką mam nadzieję, dla całego społeczeństwa lokalnego – mówi dyr. Leszczyńska.
Po części oficjalnej i poświęceniu pracowni obecni na otwarciu goście wzięli się za testowanie jej możliwości. Imponujący zestaw dań, przekąsek i deserów przygotowali głównie sami uczniowie, dając samorządowcom smakowitą pewność, że dobrze zainwestowali publiczne pieniądze. – Cieszymy się, że Serock będzie ośrodkiem kształcenia kadr dla pracowników gastronomii, ostatnio bardzo modnych. To dobrze, bo na naszym terenie są tysiące miejsc hotelowych i wiele kuchni, w których mogą znaleźć pracę wychowankowie tej szkoły – uważa starosta. Dotychczasowa kooperacja z okolicznymi hotelami i placówkami gastronomicznymi może być tego potwierdzeniem. Serockim absolwentom, a zwłaszcza ich przyszłym klientom można tylko życzyć smacznego.