Nie od dziś wiadomo, że wychowanie dzieci kosztuje. I to z reguły całkiem sporo. Stąd zapewne starania legionowskich włodarzy, aby mieszkańcom w tej kwestii ulżyć. Dzięki styczniowej uchwale rady miasta więcej pieniędzy w portfelach zostanie między innymi rodzicom sześciolatków.
Za sprawą przygotowanej w ratuszu uchwały wszyscy rodzice uczęszczających do legionowskich placówek maluchów zaczną być w kwestiach finansowych traktowani jednakowo. – Do tej pory mieliśmy taką sytuację, że rodzice sześciolatków, które były w szkolnych zerówkach, nie płacili za pobyt tam swoich dzieci, a rodzice przedszkolaków płacili. Od stycznia rodzice dzieci sześcioletnich nie ponoszą już opłat za przedszkole, utrzymana została natomiast opłata za wyżywienie – obwieszcza dobrą nowinę Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa.
Idąc za ciosem, w ratuszu przygotowano też dla rodziców przedszkolaków inny noworoczny prezent. Ale tym razem już dla wszystkich. – Udało się utrzymać zniesienie tzw. opłaty godzinowej. Jak wiadomo, pięć godzin pobytu jest za darmo, a za pozostałe gmina może naliczać opłaty w wysokości złotówki za godzinę. Myśmy zdecydowali, że nie będziemy ich naliczać za ten poranny rozruch, kiedy dziecko w okolicach godziny 7.00-7.30 trafia do przedszkola, jak również, gdy dziecko jest zmuszone zostać w placówce po godzinie 16.00. Za ten czas rodzice też nie zapłacą – dodaje Zadrożny.
Samorządowy ukłon w ich stronę będzie kosztował budżet miasta co najmniej kilkaset tysięcy złotych rocznie. Pieniądze na ten cel, jak zapewnia zastępca prezydenta, z pewnością się znajdą. Trudno bowiem o inwestycję bardziej z punktu widzenia przyszłości miasta perspektywiczną.