KPR RC Legionowo wygrał ostatnie dwa ligowe spotkania. Drużyna prowadzona przez Roberta Lisa zmaga się z problemami kadrowymi, jednak w każdym meczu daje z siebie wszystko. Nie inaczej było w meczu z Gwardią Opole.
KPR nie rozpoczął potyczki w dobrym stylu. Gospodarze objęli prowadzenie 4:1 i wydawało się, że to oni będą dyktować warunki. Legionowianie potrafili jednak wrócić do gry, wyrównali stan rywalizacji i mogli nawet wygrać pierwszą odsłonę meczu. Niestety, bramka, która dałaby im prowadzenie nie została uznana przez sędziów i zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 11:11.
W drugiej części meczu od początku dominowali gospodarze, którzy powiększali swoją przewagę za sprawą świetnie grającego Adama Malchera. Bramkarz Gwardii bronił jak w transie i skutecznie powstrzymywał ataki KPR-u. Na pięć minut przed zakończeniem spotkania KPR przegrywał 19:25 i stało się jasne, że nie zdoła doprowadzić do remisu. W szeregi gości wkradło się rozprężenie, co umożliwiło podopiecznym Roberta Lisa odrobienie kilku bramek. Nie zmienia to jednak faktu, że Gwardia kontrolowała przebieg meczu i jej zwycięstwo nie było zagrożone. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 25:23.
KPR Gwardia Opole – KPR RC Legionowo 25:23 (11:11)
KPR Gwardia Opole :Malcher, Zembrzycki – Morawski – 6, Jankowski – 5, Lemaniak – 3, Tarcijonas – 3, Zadura – 2, Siwak – 2, Łangowski – 2, Bąk – 1,Mokrzki – 1, Adamski.
KPR RC Legionowo:Stojković, Krekora – Titow – 5, Mochocki – 4, Ciok – 3, Gumiński – 3, Prątnicki – 3, Kasprzak – 2, Suliński – 1, Ignasiak – 1, Brinovec – 1.
