Legionovia po doskonałym początku rundy wiosennej notuje ostatnio słabsze wyniki. Mecz z GKS-em Bełchatów miał być okazją na powrót na odpowiednie tory i długo wydawało się, że drużyna Mirosława Jabłońskiego przywiezie z trudnego terenu trzy punkty.
Prowadzenie dla Legionovii zdobył Krystian Wójcik, który w 43 minucie spotkania wykorzystał rzut karny. Były to jednak miłe złego początki. Chwilę po przerwie do remisu doprowadził Dawid Flaszka. Legionowianie zdołali szybko odpowiedzieć i w 51 minucie znowu prowadzili. Wójcik ponownie pokonał bramkarza gości, który w tej sytuacji popełnił błąd podając piłkę wprost pod nogi pomocnika Legionovii. Niestety, były to ostatnie dobre wiadomości jakie otrzymali tego dnia sympatycy drużyny z Legionowa. Bełchatów dążył do wyrównania i swój cel osiągnął w 86 minucie meczu, za sprawą Marcina Grolika, który strzałem głową pokonał Adama Wilka. GKS poszedł za ciosem i dwie minuty później dokonał dzieła zniszczenia. Dawid Flaszka stanął oko w oko z Wilkiem i nie dał szans bramkarzowi gości na skuteczną interwencję.
Porażka 2:3 jest kolejną odniesioną w dramatycznych okolicznościach. Podopieczni Mirosława Jabłońskiego będą mieli okazję do poprawienia swojego dorobku punktowego już 6 maja, kiedy zmierzą się z okupującą 14 miejsce w tabeli Stalą Stalowa Wola.
GKS Bełchatów – Legionovia KZB Legionowo 3:2 (0:1)
Bramki:Wójcik (43k,51.), Flaszka (47,88), Grolik(86)
GKS Bełchatów:Lenarcik – Klepczyński, Grolik, Witasik, Pisarczuk – Rachwał, Bociek (79. Ryszka), Bartosiak, Zgarda (72. Zięba), Nowak (58. Dzięgielewski), Zdybowicz (46. Flaszka).
Legionovia KZB Legionowo:Wilk – Grzelak, Krotofil, Bajat, Miś, Malik, Koziara (55. Kwiatkowski), Garyga, Wójcik, Żebrowski (30. Kalinowski), Kraska (76. Goliński)