W ubiegły weekend (2-4 czerwca) w legionowskiej Poczytalni miała miejsce kolejna edycja Nocy Bibliotek. W tym roku wydarzenie było naprawdę wyjątkowe. Noc, a właściwie weekend pełen atrakcji trwał bowiem aż 70 godzin. Tym samym legionowska Noc Bibliotek stała się najdłużej trwającym wydarzeniem kulturalnym na świecie! Nic więc dziwnego, że organizatorzy mogą pochwalić się ogromnym sukcesem frekwencyjnym.
70-godzinny maraton z kulturą rozpoczął się w piątek o 19.30 znakomitym monodramem „Marzycielka, czyli kilka godzin z życia kretynki”, w brawurowym wykonaniu Małgorzaty Dudy-Kozery, aktorki Teatru Rampa. Była to nie tylko zabawna komedia muzyczna, ale także wzruszająca opowieść o kobiecie poszukującej romantycznej miłości i swojego miejsca na naszej planecie. Monodram został napisany przez Jerzego Andrzeja Masłowskiego – popularnego autora piosenek, opowiadań i sztuk teatralnych. W Legionowie zagościł w ramach projektu „Monodram – mały teatr, duża sztuka”, prowadzonego przez Stowarzyszenie Myślących Pozytywnie i Miejską Bibliotekę Publiczną w Legionowie, a współfinansowanego przez Samorząd Województwa Mazowieckiego. Imprezą towarzyszącą był wernisaż wystawy malarstwa Krzysztofa Kozery, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
W sobotę Poczytalnia należała natomiast do najmłodszych legionowian. O godzinie 11.00 i 14.00 wyświetlono tam pełen humoru film „Biuro detektywistyczne Lassego i Mai. Stella Nostra”.
Na niedzielny deser zostawiono spotkanie z cyklu „Pasja Passent, czyli świat książki wg Agaty”. Gościem specjalnym była Violetta Ozminkowski – autorka bestsellerowej biografii Michaliny Wisłockiej, współautorka biografii Marka Edelmana „Pan Doktor i Bóg”, autorka wywiadu rzeki z Grzegorzem Miecugowem „Szkiełko i oko” oraz redaktorka książki Moniki Jaruzelskiej „Towarzyszka Panienka”.
Przez cały weekend frekwencja w legionowskiej Poczytalni była wzorowa. Liczba uczestników zaskoczyła nawet organizatorów. Mimo pięknej słonecznej aury Poczytalnię odwiedziły tłumy. Dla niektórych zabrakło nawet miejsc siedzących. – Dziękujemy wszystkim, którzy zawitali do nas, a szczególnie tym, którzy stojąc lub siedząc na podłodze, pokazali swoją obecnością, że w Legionowie warto prowadzić bardziej ambitne działania artystyczne. Nadzieja wróciła – podsumowuje Tomasz Talarski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Legionowie.
Katarzyna Gębal