Zgodnie z sześcioletnią już tradycją, w pierwszy weekend września w Legionowie znów zorganizowano „Akcję Poruszenie”. Okolice Areny Legionowo i samą Arenę ponownie więc odwiedzili legionowscy miłośnicy sportu i wszelakich aktywności ruchowych. A wszystko to w myśl hasła „Legionowo Porusza”.
– Ta impreza jest po to, aby kluby sportowe, organizacje pozarządowe i po prostu zwykli mieszkańcy, mogli zaprezentować to co kochają robić, czyli uprawiać sport i aktywnie spędzać czas. Ma ona też zachęcać i innych mieszkańców miasta do aktywności – powiedział Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa. W tym roku pogoda pokrzyżowała jednak organizatorom szyki. Z powodu deszczu i zimna, frekwencja na imprezie nie była bowiem imponująca. – Rzeczywiście mamy w tym roku trochę zimne zakończenie lata. Nie mamy to jednak wpływu, a chcieliśmy, żeby ta rekreacyjna przecież impreza, odbywała się w plenerze – dodał prezydent.
Na tych, których pogoda nie odstraszyła czekały między innymi pokazy strong manów, dźwigających wielokilogramowe ciężary, wyścig raczkowania – choć akurat ta trakcja była przeznaczona dla najmłodszych uczestników imprezy – oraz pokazy zumby, rowerowego stuntu i władania mieczem iaido. Mieli też oni okazje na to, aby spróbować swoich sił w przeciąganiu TIR-a oraz wziąć udział w treningu razem z legionowskimi Braveheartsami.
W ramach tegorocznej Akcji Poruszenie, mecz inaugurujący nowy sezon rozgrywkowy rozegrali też szczypiorniści z KPR Legionowo. Gospodarze musieli w nim niestety uznać wyższość gości z Zagłębia Lubin.
fot. www.legionowo.pl