Piłkarze GKS Bełchatów na swoim obiekcie nie stracili w tym sezonie nawet punktu. Rozpędzająca się z każdym meczem Legionovia nie przestraszyła się faworyzowanych gospodarzy i na trudnym terenie zdobyła cenny punkt.
Zgodnie z przewidywaniami GKS przeważał i już na początku spotkania był bliski objęcia prowadzenia, jednak Legionovia wyszła z opresji obronną ręką. Legionowianie nie zamierzali jedynie się bronić – sygnał do ataku dał znajdujący się w świetnej dyspozycji Mateusz Żebrowski, który po raz kolejny był najmocniejszym punktem zespołu. Prawy pomocnik Legionovii przeprowadził indywidualną akcję zakończoną podaniem w pole karne, które nie znalazło jednak adresata.
W drugiej połowie GKS nacierał, stwarzał sobie bardzo dobre sytuacje, jednak strzały gospodarzy mijały bramkę lub dobrze interweniował Dominik Pusek. Bramkarz Legionovii nie miał nic do powiedzenia w 82 minucie meczu, kiedy to dyskusyjny rzut karny na bramkę zamienił Patryk Rachwał. Wydawało się, że po tym ciosie Legionovia może się już nie podnieść, ale młoda drużyna nie zamierzała się poddawać. Huraganowe ataki przyniosły rezultat. W doliczonym czasie gry po raz kolejny przypomniał o sobie Żebrowski, ograł dwóch rywali i świetnym podaniem obsłużył Mikołaja Grzelaka, który z zimną krwią umieścił piłkę w siatce wprawiając w rozpacz kibiców swojej byłej drużyny.
Remis wywalczony w dramatycznych okolicznościach, jest dużym sukcesem Legionovii, która z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. W następnej kolejce podopieczni Mirosława Jabłońskiego zmierzą się ze słabo grającym na wyjazdach ROW 1964 Rybnik.
PGE GKS Bełchatów – Legionovia Legionowo 1:1 (0:0)
Patryk Rachwał 82. (rzut karny) – Mikołaj Grzelak 90.
GKS Bełchatów: Arkadiusz Moczadło – Marcin Garuch, Filip Kendzia, Adrian Klepczyński, Paweł Wojowski – Patryk Rachwał, Patryk Janasik – Łukasz Pietroń (90. Mikołaj Bociek), Dawid Flaszka, Bartłomiej Bartosiak (65. Robert Chwastek) – Emile Thiakane (58. Marcin Ryszka)
Legionovia: Dominik Pusek – Mikołaj Grzelak, Tomasz Wojcinowicz, Mateusz Zając, Maciej Goliński – Mateusz Żebrowski, Oleksiy Klak, Patryk Koziara (63. Konrad Trzmiel), Mateusz Kwiatkowski, Przemysław Rybkiewicz (84. Filip Kowalczyk) – Grzegorz Mazurek (69. Krystian Jajko).
Żółte kartki: Thiakane – Wojcinowicz, Grzelak, Jajko, Żebrowski
Sędziował: Tomasz Białek (Drezdenko)