Policjanci z Legionowa zatrzymali 59-letniego Włodzimierza S. i 49-letniego Henryka W. Pierwszy z mężczyzn w trakcie wykonywania zleconego remontu ukradł narzędzia, których łączna wartość wynosiła przeszło tysiąc złotych. Drugi usłyszał zarzut paserstwa. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.

O sprawie zawiadomił policjantów poszkodowany mieszkaniec. Jak oświadczył, mężczyzna wykonywał w jego domu remont i ukradł mu narzędzia na łączną sumę strat przeszło tysiąca złotych. W tym samym dniu, w którym doszło do kradzieży poszkodowany widział złodzieja na terenie parkingu przy jednym z marketów na ul. Zegrzyńskiej. Policjanci ustali rysopis podejrzanego o kradzież mężczyzny i udali się na poszukiwania. – Po krótkim czasie na terenie marketu policjanci znaleźli mężczyznę o podanym rysopisie. 59-letni Włodzimierz S. nie krył zdziwienia na widok mundurowych. Po rozpytaniu policjantów przyznał się do kradzieży i wyjął z kieszeni tabliczkę z numerem skrzynki do przechowywania przedmiotów w sklepie. W schowku policjanci znaleźli cześć ze skradzionych rzeczy. Jak dalej ustalili mundurowi pozostałe fanty mężczyzna sprzedał znajomemu, który zajmował się handlem – relacjonuje rzeczniczka legionowskiej policji podkom. Emilia Kuligowska. Policjanci pojechali na miejsce, gdzie miał przebywać mężczyzna, który kupił skradzione narzędzia. 49-letni Henryk W. wydał policjantom wkrętarkę i akumulator do niej, a także pilarkę oraz pistolet zszywkowy.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty – Włodzimierz S. kradzieży, a Henryk W. paserstwa. Za przestępstwa te grozi taka sama kara. Mężczyźni mogą więc spędzić do 5 lat za kratkami.

KG