Policjanci z Jabłonny zatrzymali w zeszły czwartek (22 lutego) 52-letniego kierowcę. Waldemar W. chciał przekupić mundurowych, aby ci nie wypisali mu mandatu za wykroczenia. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Po godz. 16.00 policjanci z Komisariatu Policji w Jabłonnie oznakowanym radiowozem patrolowali teren Skierd. W pewnym momencie ich uwagę przykuł kierujący volkswagenem, który podczas jazdy rozmawiał przez telefon. – Policjanci podjęli interwencję i zatrzymali pojazd do kontroli. Okazało się, że kierujący samochodem Waldemar W. nie tylko naruszył przepisy rozmawiając podczas jazdy przez trzymany w ręku telefon, ale także nie posiadał trójkąta ostrzegawczego – relacjonuje rzecznik KPP w Legionowie kom. Jarosław Florczak. Policjanci poinformowali Waldemara W. o wysokościach kar, jakie za popełnione przez niego wykroczenia przewiduje prawo. Wtedy mężczyzna zaczął tylko pogarszać swoją sytuację. – 52-latek niepocieszony takim obrotem sprawy podważał zasadność wypisywania mandatu, używając przy tym niecenzuralnego wyrażenia. Mundurowi poinformowali go, że wypowiadanie wulgaryzmów w miejscu publicznym jest kolejnym wykroczeniem. Ostrzegli, że jego wypowiedź może być też potraktowana jako usiłowanie przekupienia policjantów na służbie. Niestety mężczyzna nie posłuchał. W pewnym momencie spytał policjantów wprost, czy nie mogą się dogadać i nie czekając na odpowiedź wrzucił do ich radiowozu banknot o nominale 100 zł. – opowiada kom. Florczak.
Waldemar W. został zatrzymany. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom policji w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych. Za ten czyn grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
KG