W niedzielę (8 kwietnia) około godziny 13.00 osoby spacerujące nad Wisłą w okolicy Rajszewa dokonały makabrycznego odkrycia. Nad brzegiem rzeki leżały zwłoki kobiety. Na miejsce natychmiast wezwano służby.
Na nadwiślański brzeg przybyła policja oraz straż pożarna. Jak się okazało zwłoki były w znacznym stopniu rozkładu. Wszystko więc wskazywało na to, że ciało w wodzie przebywały już dłuższy czas. Śledztwo w tej sprawie prowadzi legionowska policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie. Jak nam się udało ustalić, pierwsze co śledczy zrobili to podjęli intensywne czynności zmierzające do ustalenia tożsamości zmarłej. Stan zwłok bowiem mocno utrudnia ich identyfikację. Kobieta nie miała też przy sobie żadnych dokumentów.
Prokuratorskie śledztwo jest prowadzone z art. 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślne spowodowanie śmierci. Wyłowione z Wisły ciało zostało skierowane na sekcję zwłok. Ma ona być przeprowadzona jeszcze w tym tygodniu.