Zaledwie kilkaset metrów od granicy gminy Serocka, na terenie miejscowości Jaskółowo, powstaje największe w Polsce wysypisko śmieci. Sytuacja niepokoi nie tylko mieszkańców, ale także władze sąsiedniego powiatu legionowskiego. Powstała nawet strona internetowa przeciwników tej kontrowersyjnej inwestycji.
Mniej więcej kilometr od planowanej inwestycji znajdują się kameralne, spokojne działki. Kawałek dalej, na 50 hektarach, bez zbędnego informowania sąsiadów i innych zainteresowanych, ma powstać największe wysypisko w kraju. Jak informują przeciwnicy inwestycji, jest ona na ostatnim etapie. Mieszkańcy próbują ją zablokować.
Grunty w Jaskółowie, na których funkcjonowało niewielkie wysypisko, zostały sprzedane 7 lat temu. Nabywca zapewniał, że powstanie tam nowoczesny i ekologiczny zakład gospodarowania odpadami. Po oprotestowaniu tego pomysłu przez okolicznych mieszkańców sprawa ucichła i zapomniano o planowanej, niechcianej przez sąsiadów inwestycji. Do czasu. Okazuje się, że w ciszy i spokoju właściciel terenu, także poprzez inne firmy, załatwiał wszystkie niezbędne formalności. Pozostał jeden dokument – pozwolenie na budowę. Jak zapewniają twórcy strony www.stopwysypisku.pl., wniosek w tej sprawie leży w Starostwie Powiatowym w Nowym Dworze Mazowieckim.
Mieszkańcy nie próżnują: „uderzają” do lokalnych samorządowców, do mediów, chcą jak najbardziej nagłośnić temat. – Mam nadzieję, że to forum spowoduje to, że już nigdy nie będziemy dowiadywać się o tak poważnej inwestycji w naszej okolicy na chwilę przed wydaniem ostatnich pozwoleń – mówi twórca strony stopwysypisku. Udało mu się już ściągnąć do Jaskółowa dziennikarzy z telewizyjnych programów interwencyjnych i zainteresować inne media. – Przecież tam mieszkają ludzie. Ludzie, którzy kupili działki, często na kredyt, aby mieszkać w spokojnej, cichej i czystej okolicy. I co, teraz nagle koło ich domów wyrośnie wysypisko? To skandal – mówi pani Monika. Wtóruje jej napotkany w pobliżu rowerzysta – Ale jak to? Tutaj takie wielkie wysypisko? Przecież tu domy powstają, kameralne osiedla, gdzie tu nagle takie śmierdzące przedsiębiorstwo! Co na to nasze władze? Jak mogą na to pozwolić – komentuje oburzony.
O sprawie będziemy informować.
IgZ