Sytuacja Legionovii KZB Legionowo robi się coraz bardziej dramatyczna. W ostatnim tygodniu podopieczni Roberta Pevnika zaliczyli dwie wyjazdowe porażki. Oba spotkania, zarówno to środowe (25 kwietnia) z Siarką Tarnobrzeg jak i sobotnie (28 kwietnia) z MKS Kluczborg, legionowianie przegrali po 2:0. Po dwóch wyjazdowych porażkach Legionovia jest coraz bliżej spadku do 3 ligi.

Spotkanie z Siarką od początku ułożyło się na niekorzyść Legionovii. Już w ósmej minucie po strzale Dawida Kubowicza gospodarze wyszli na prowadzenie. Przez resztę pierwszej połowy podopieczni Roberta Pevnika nie byli w stanie stworzyć klarownej sytuacji podbramkowej. Po przerwie gra wyglądała podobnie. Legionovia przeważała, ale z tej przewagi nic nie wynikało. Bramka gospodarzy była jak zaklęta. Gdy w 74 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Maciej Ostrowski, sytuacja Legionovii zrobiła się beznadziejna. Nie dość, że drużyna goniła wynik to jeszcze grała w osłabieniu. Siarka potrafiła to wykorzystać i w 76 minucie wynik spotkania na 2:0 ustalił Krzysztof Ropski.

Szansę na poprawienie dorobku punktowego i zmazanie złego wrażenia jakie zostawił mecz w Tarnobrzegu, legionowianie mieli już trzy dni później. W sobotę podopieczni Roberta Pevnika zmierzyli się na wyjeździe z MKS Kluczborg. Jednak i o tym meczu tak zawodnicy jak i kibicie chcieliby pewnie jak najszybciej zapomnieć. Pierwszą bramkę Legionovia znów straciła bardzo szybko. W 16 minucie bramkarza gości pokonał Donatas Nakrosius. Strata gola nie podziałała jednak na legionowian mobilizująco. W pierwszych 45 minutach meczu drużyna nie potrafiła stworzyć żadnej groźnej sytuacji. W grze piłkarzy z Parkowej było mnóstwo chaosu i niedokładności. Po zmianie stron Legionovia dalej nie była w stanie nic ciekawego pokazać.

W 66 minucie po zagraniu piłki w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla Kluczborka. Egzekutorem jedenastki został Kamil Nitkiewicz. Na szczęście nie udało mu się pokonać bramkarza Legiononvii. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry drugą bramkę dla gospodarzy zdobył Sebastian Deja. Mecz zakończył się wynikiem 2:0.

Po dwóch wyjazdowych porażkach Legionovia jest przedostatnia w tabeli i ma tyle samo punktów co ostatnia Gwardia Koszalin. Do bezpiecznej 14 lokaty zespół traci już siedem punktów. Następny mecz legionowianie zagrają na swoim boisku z Gryfem Wejherowo. Spotkanie odbędzie się w sobotę 5 maja o godzinie 17.00.

 

Siarka Tarnobrzeg – Legionovia Legionowo 2:0

Bramki: Dawid Kubowicz 8’, Krzysztof Ropski 76’

Legionovia: Mateusz Kochalski – Bartosz Waleńcik, Tomasz Wojcinowicz (64 Mikołaj Grzelak), Klemen Nemanič, Maciej Ostrowski – Mateusz Leleno, Konrad Zaklika (86 Michal Skwarczek), Luka Janković, Grzegorz Mazurek, Eryk Więdłocha (79 Gracjan Kuśmierek) – Mario Vasilj (46 Wojciech Szumilas)

 

MKS Kluczbork – Legionovia Legionowo 2:0

Bramki: Donatas Nakrosius 16′, Sebastian Deja 89′

Legionovia: Bartosz Kowalczyk – Mikołaj Grzelak, Bartosz Waleńcik, Klemen Nemanič, Wojciech Kalinowski (81 Maciej Ostrowski) – Gracjan Kuśmierek, Konrad Zaklika, Michal Skwarczek, Filip Kowalczyk, Eryk Więdłocha (25 Przemysław Rybkiewicz) – Olaf Martynek (55 Grzegorz Mazurek)

 

fot. Legionovia KZB Legionowo