Czekasz na majówkę z utęsknieniem? Wspólna impreza ze znajomymi albo po prostu odpoczynek, a przy tym by tradycji stało się za dość oczywiście grill. Wszystko to brzmi pięknie, jednak po majówce często przybywa zbędnych kilogramów. Dobra wiadomość jest taka, że są sposoby by się przed tym uchronić…
Wybieraj mądrze
Wydaje się, że mięso z grilla jest zdrowe i dietetyczne. Owszem, może być jednak trzeba pamiętać, że wszystko zależy od rodzaju. Czy wiesz, że 100 g karkówki to aż około 180 kcal, tymczasem ta sama porcja filetu z kurczaka ma tylko 99 kcal. A jak to jest z kiełbasami, które jak chyba wszyscy wiedzą do fit potraw nie należą. Średnia kiełbaska w zależności od rodzaju ma od 200 do 250 kcal. Najbardziej kaloryczna okazuje się kaszanka…ten przysmak może dostarczyć nam nawet około 300 kcal na kawałek. Najrozsądniej więc będzie przygotować drobiowe szaszłyki. Pamiętaj aby nie kupować tych już przygotowanych. Oprócz tego, że są naszpikowane chemią (m.in. wzmacniaczem smaku – glutaminianem sodowym) to jeszcze mięso, jakie tam znajdziemy zazwyczaj jest wątpliwej jakości i świeżości.
Unikaj pieczywa i sosów
Skoro już naprawdę musisz zjeść tą kiełbasę czy kaszankę, aby zaoszczędzić trochę kalorii zrezygnuj z chleba. Ogranicz też do minimum sosy. Zamiast nich możesz wybrać odrobinę ketchupu lub zwykłej musztardy. Na pewno będą zdrowsze i mniej kaloryczne od sklepowych sosów, które ociekają tłuszczem i zawierają w swoim składzie całą tablicę Mendelejewa. Bez wątpliwości tłuszcz jest nośnikiem smaku, ale czy naprawdę musisz zużywać pół słoika sosu majonezowego do i tak bardzo tłustej kiełbasy? Zamiast tego postaw na warzywa. Skorzystaj z tego bogactwa – ugrilluj cukinię, marchew, paprykę. Jeśli sam organizujesz grilla przygotuj dietetyczne sałatki. To wszystko sprawi, że będziesz bardziej syty i ciężej będzie skusić się na kolejny kawałek kiełbasy.
Coś do picia?
Przy grillowej uczcie sięgaj po wodę, a nie soki czy napoje gazowane. Jeśli masz już ochotę na te ostatnie wybierz wersję bez cukru. A co z alkoholem. Tutaj oczywiście jak zawsze wskazany jest umiar. Jeśli planujesz się nieco wyluzować lepszym wyborem będzie wódka niż piwo. Jednak i ta może okazać się bardzo kaloryczna, jeśli będziesz spożywać słodkie drinki. Może odrobina wytrawnego wina? Może się ono okazać pomocne także na trawienie. Nie daj się złapać w pułapkę. Pamiętaj, że alkohol zazwyczaj wzmaga uczucie głodu.
Ruszaj się!
Pogoda sprzyja w tym roku nie tylko grillom czy ogniskom, ale i rekreacji. Odejdź więc od stołu i zacznij się ruszać. Pójdź na spacer, albo wybierz się z rodziną lub znajomymi na rowerową przejażdżkę. W trakcie takich niepozornych aktywności można zgubić nawet kilkaset kalorii. Jeśli nie masz takiej możliwości po prostu zamiast siedzieć przy stole i wpychać w siebie kolejne mięsne kąski, pobaw się z dziećmi czy zwierzakami. Pamiętaj też, że nie wszyscy mają wolne, a siłownie są w tych dniach do Twojej dyspozycji, więc i tu nie ma wymówek!
Katarzyna Gębal