Ze zmiennym szczęściem grają ostatnio piłkarze Wisły Jabłonna. Po kontrowersyjnej „jedenastce” i nieznacznej porażce u siebie z liderującym w Klasie A Mazurem Radzymin, wygrali na wyjeździe z wlokącym się w ogonie tabeli SRT Halinów. Tym samym umocnili się na szóstym miejscu, zwiększając przewagę nad kolejną drużyną do pięciu punktów.
Niezasłużona porażka…
W XXI kolejce wiślakom przyszło zmierzyć się z idącym przez rozgrywki jak burza Mazurem Radzymin. To była wystarczająca motywacja do tego, aby grając przed własną publicznością, w niedzielę (13 maja) dać z siebie wszystko. Tej zaś, mimo że pora meczu nałożyła się ze spotkaniem Legii Warszawa, zgromadziło się przeszło pół setki. I pomijając wynik, kibice obu drużyn nie mieli powodów do narzekań.
Od pierwszego gwizdka było widać, że gospodarze przejawiają więcej ochoty na grę. Skutecznie wybijali rywali z rytmu, sami zaś stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Jednak podobnie jak w przegranym w poprzedniej rundzie 2:3 meczu w Radzyminie, tak i teraz wiślakom stanęły na przeszkodzie albo momenty zawahania, albo rozregulowane celowniki. Ale pressing oraz determinacja w grze zrobiły swoje i liderujący rozgrywkom Mazur nie potrafił skonstruować akcji mogącej zagrozić dobrze tego dnia dysponowanej defensywie gospodarzy. O zaangażowaniu piłkarzy może świadczyć sytuacja z 28 minuty, kiedy to w wyskoku do główki Łukasz Karczmarczyk zderzył się z kapitanem Mazura. Mimo że wiślak nabawił się przy tym solidnego guza, a jego rywal miał rozciętą czaszkę, obaj wrócili na boisko i kontynuowali grę. W pierwszej części spotkania kibice nie doczekali się jednak bramki.
Jeśli byli z tego powodu zawiedzeni, początek drugiej połowy im to zrekompensował. Po rzucie wolnym dla Mazura do piłki ustawionej w narożniku pola karnego podszedł Cezary Urbanowski. Chwilę później oddał strzał życia, po którym wyciągnięty jak struna Tomasz Kokosiński mógł tylko obserwować, jak piłka zmierza w okienko jego bramki. Stracony w 48 minucie gol nie podciął zawodnikom z Jabłonny skrzydeł. Nadal atakowali i przyniosło to efekt już w 55 minucie. Zamiast uderzać z rzutu wolnego, Tomasz Tomaszek dośrodkował do niepilnowanego Łukasza Karczmarczyka, który mocnym uderzeniem głową doprowadził do remisu. Wiara gospodarzy w to, że mogą zafundować liderowi zimny prysznic, nie trwała niestety długo. W 61 minucie, po kontrowersyjnym starciu w polu karnym Wisły, sędzia zdecydował się wskazać na „jedenastkę”. Protesty gospodarzy sugerujących symulowany uraz rywala nic nie dały. Do piłki podszedł Radosław Gajewski i zrobił to, czego oczekuje się od egzekutora rzutu karnego. Chociaż rozjuszeni takim obrotem sprawy wiślacy od razy ruszyli do odrabiania strat, tego dnia – ostatnią szansę mając w 93 minucie – bramkarza Mazura więcej nie pokonali. W przekroju całego meczu sytuacji wypracowali jednak sporo, co w połączeniu z ambicją i walką pozwoliło zawodnikom Ryszarda Stromeckiego opuścić plac gry z podniesionymi głowami.
KS Wisła Jabłonna – RKS Mazur Radzymin 1:2 (0:0)
Skład: Tomasz Kokosiński – Piotr Małyszew (60′ Mateusz Mrozowski), Łukasz Gałązka, Hubert Koński, Michał Banaszek – Adam Fronczek (68′ Tomasz Wierzbicki), Mateusz Kowalski (C), Łukasz Karczmarczyk (72′ Rooka), Krzysztof Bolkowski – Tomasz Tomaszek – Paweł Madej.
Żółte kartki: Wisła 2, Mazur 4
…i zasłużone zwycięstwo
Tydzień po porażce z liderem zmotywowani wiślacy udali się na spotkanie z ekipą SRT Halinów. Mimo że w ich składzie brakowało kilku zawodników z pierwszej drużyny, na boisku w Długiej Kościelnej ani przez moment nie było wątpliwości, kto zgarnie tego dnia komplet punktów. Zwycięstwo 4:2 mówi samo za siebie.
Jesienią piłkarze z Halinowa polegli w Jabłonnie 2:6 mieli więc sporo powodów, aby myśleć o zrewanżowaniu się rywalom. Lecz co innego chęci, a co innego boiskowe możliwości. Zaangażowanie obu stron zrobiło jednak swoje i niedzielne spotkanie momentami było całkiem emocjonujące, choćby ze względu na sporą liczbę goli. Ponieważ goście strzelili ich dwa razy więcej, to oni zainkasowali trzy punkty i na cztery kolejki przed końcem rozgrywek umocnili się na szóstym miejscu w tabeli Klasy A.
W następnej kolejce, w sobotę (26 maja) o godz. 10.00, Wisła Jabłonna zmierzy się na stadionie GKP Targówek z drużyną PSS Legion Warszawa Warszawa.
SRT Halinów – KS Wisła Jabłonna 2:4 (1:2)
Skład: Patryk Żemajtiś – Piotr Małyszew, Michał Banaszek, Tomasz Tomaszek, Adam Stromecki (85′ Radosław Paterek) – Adam Fronczek (75′ Rooka), Cezary Kowalski (60′ Damian Bedynek), Mateusz Kowalski, Łukasz Karczmarczyk – Krzysztof Bolkowski (70′ Zbigniew Marzęcki) – Paweł Madej.