Kilkanaście osób zatruło się w miniony długi weekend ciastami podawanymi w kawiarniach Green Caffe Nero. Wśród nich są mieszkańcy Legionowa, którzy zjedli feralne desery w lokalu usytuowanym w Gondoli. Za uporczywe dolegliwości żołądkowe odpowiedzialne są najprawdopodobniej bakterie Salmonelli. Te miały znaleźć się w ciastach z kremem, które były źle przechowywane. Sieć wstrzymała ich sprzedaż, a sanepid nałożył na firmę karę.

Biegunka, wymioty, osłabienie to wszystko co spotkało kilkunastu klientów sieci Green Caffe Nero w ostatni długi weekend. Pierwsze sygnały o zatruciu dotarły do sieci w piątek (1 czerwca). Jednak w poniedziałek było wiadomo już o 18 przypadkach zatrucia…

„Nie mam nawet siły rozmawiać…”

Najwięcej klientów skarżących się na wspomniane dolegliwości odnotowano na warszawskim Wilanowie. Wśród osób, które zatruły się ciastami serwowanymi przez sieć znaleźli się także klienci legionowskiego lokalu. Informacje te potwierdza Sanepid. Jak mówi Sylwia Patejuk – Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Legionowie, do tego momentu odnotowano trzy przypadki zatrucia pokarmowego. Wszystkie są w trackie diagnostyki szpitalnej. Wiadomo już, że u jednej z osób stwierdzono salmonellozę. Dotarliśmy do mieszkanki Legionowa, która zatruła się ciastem z kremem podawanym w Caffe Nero. – Nie mam nawet siły z Panią rozmawiać. Wczoraj (poniedziałek – przyp.red.) po godzinie 2 w nocy wróciłam ze szpitala. Mój stan zdrowia na pewno wymaga długiego leczenia i z tego co wiem pozostałych gości także. Moja koleżanka, która również jadła to ciasto nadal przebywa w szpitalu – mówi naszej redakcji poszkodowana legionowianka.

Winne ciasta z kremem

Do klientki, która zatruła się ciastem w Warszawie dotarł natomiast portal Money.pl Kobieta w rozmowie z dziennikarzem wyznała, że jest stałą klientką sieci i jej ulubiony zestaw to kawa i ciastko szpinakowe. Jednak feralnego dnia deser nie okazał się dobrym wyborem. Kobieta kilka godzin po wizycie w kawiarni uskarżała się na uporczywe dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Z SORu szybko została skierowana do szpitala zakaźnego. Tam od razu zapytano ją czy jadła zielone ciasto. Okazało się bowiem, że z objawami salmonellozy hospitalizowane są już cztery osoby, które odwiedziły Caffe Nero.
Jak podał we wtorek sanepid, podejrzanym i wskazanym przez osoby chore nośnikiem zakażenia były prawdopodobnie trzy rodzaje ciast z kremem niepoddanym obróbce termicznej (chałwowe, tort bezowy, ciasto zielony mech).

Źle przechowywane

Sieć wystąpiła do dostawcy ciast – spółki Muffia Bakery o przesłanie próbek do badań. Jednak jak wiadomo na ten moment, wszystko wskazuje na to, że do zakażenia doszło na skutek nieprawidłowej ekspozycji ciast w lokalach. Taką informację podała rzeczniczka Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Warszawie Joanna Narożniak.
W niedzielę firma poinformowała, że wstrzymuje sprzedaż wszystkich ciast z kremem. Diagnoza oficjalnie potwierdziła się we wtorek., kiedy to Państwowy Powiatowy Inpektor Sanitarny wydał następujące oświadczenie: „Dotychczas skontrolowano 14 zakładów, w których stwierdzono nieprawidłowości, które głównie dotyczyły przerwania łańcucha chłodniczego dla oferowanych produktów. W wyniku powyższego nałożono grzywny w drodze mandatów karnych na łączną kwotę 4 tys. 300 zł. Będzie też prowadzone postępowanie administracyjne”-

Przeprosiny prezesa

Prezes sieci Green Caffe Nero Adam R|inger wydał oświadczenie, w którym przeprasza wszystkich poszkodowanych klientów. – Przyczyn jest wiele i czynników, ale zdajemy sobie sprawę, że naszych klientów to nie interesuje, bo faktem jest, że oni te produkty spożyli u nas i zachorowali u nas. I bierzemy pełną za to odpowiedzialność – tłumaczy Ringer. Jednocześnie prezes obiecuje rekompensatę. Firma zapewnia, że jest w stałym kontakcie telefonicznym z poszkodowanymi klientami. Sieć współpracuje oczywiście też z sanepidem. – Odbyły się spotkania naszych ekspertów od bezpieczeństwa żywności z Powiatowym Inspektoratem Sanepidu i ustalono ścieżkę postępowania, aby zminimalizować ryzyko. Zostało to wprowadzone we wszystkich kawiarniach. We wtorek zamkniemy kawiarnie trochę wcześniej, aby przeprowadzić rozmowy z załogami. Jeszcze raz przepraszamy – podsumowuje prezes sieci Green Caffe Nero.

Katarzyna Gębal