W środę (14 listopada) odbyło się ostatnie posiedzenie rady powiatu kadencji 2014 – 2018. Porządek obrad był bardzo krótki. Poza drobną zmianą w budżecie i rozpatrzeniem skargi jednego z mieszkańców, znalazły się w nim przede wszystkim podziękowania za ostatnie cztery lata pracy w powiatowym samorządzie i pożegnania z tymi, których w następnej radzie już nie zobaczymy.
Spośród 23 radnych rady powiatu na kolejną kadencję zostało wybranych tylko dziewięciu. Z działalnością samorządową pożegnał się między innymi wieloletni przewodniczący rady Szymon Rosiak, który w tegorocznych wyborach w ogóle nie startował. Po 14 latach kierowania obradami rady rozstawał się on więc z nią nie bez emocji. – Jestem wzruszony. Kończę dzisiaj swoją działalność samorządową i to jednak coś tam pika – tak w trakcie sesji Szymon Rosiak zakończył swoje ostatnie sprawozdanie z pracy przewodniczącego. – Wydaje mi się, że chyba nie dałem plamy. Może to takie zapatrzenie się w siebie, ale z opinii ludzi wynika, że żadnych większych wpadek nie miałem. Najbardziej cieszę się chyba z tego, że udała nam się współpraca bez kłótni i awantur. Powiem szczerze, że rola przewodniczącego jest dość wąska. On ma zwołać radę, prowadzić obrady i nie powinien się do niczego wtrącać. Wydaje się, że to mi się udało – powiedział nam już bezpośrednio Szymon Rosiak.
Udało się to zarówno przy jednym, jak i drugim zarządzie powiatu. Trzeba bowiem pamiętać, że tę kadencję powiat legionowski zaczynał z Janem Grabcem jako starostą. Po tym, jak został on wiceministrem w rządzie Ewy Kopacz, jego miejsce na czele zarządu powiatu zajął dotychczasowy zastępca Robert Wróbel. – To były cztery lata zgodnej, merytorycznej i spokojnej pracy, bez patrzenia na poglądy polityczne, a skupiając się wyłącznie na tym, co interesuje nas najbardziej, czyli na dobru mieszkańców i realizacji ich postulatów, pomysłów i marzeń – przyznał starosta Wróbel.
Najważniejsze zadania podejmowane w ubiegłej kadencji rady powiatu to przede wszystkim inwestycje w oświatę, czyli modernizacja wszystkich szkół ponadgimnazjalnych prowadzonych przez powiat wraz z budową przy nich boisk ze sztuczną nawierzchnią, oraz rozbudowa placówki specjalnej. To też inwestycje w służbę zdrowia, z czego ta największa to uruchomienie ambulatorium w przychodni „na górce” w Legionowie. Nie brakowało też inwestycji drogowych, takich jak remonty dróg, chodników i mostów, budowa rond, a przede wszystkim przebudowa przejść dla pieszych na terenie całego powiatu, tak aby były one bezpieczne dla wszystkich użytkowników. – Jestem pełen podziwu dla pracowników i zarządu, bo praktycznie każda inwestycja, którą realizowaliśmy, była robiona wspólnie z poszczególnymi gminami. W skali kraju był to chyba wyjątek. Jak sięgam pamięcią lub jak rozmawiam z moimi kolegami z różnych stron kraju, to taka współpraca między poszczególnymi jednostkami samorządu jak nasza rzadko się zdarza. Jestem więc bardzo wdzięczny wszystkim tym, którzy się do tego przyczynili, zarówno ze strony gmin, jak i powiatu – powiedział Szymon Rosiak. – Myślę, że elementem, który warto podkreślić, jest to, że tą kulturą wypracowaną w powiecie legionowskim jest współpraca i to zarówno na szczeblu powiatowym, jak i gminnym. Wszystkie inwestycje, które realizujemy w gminach, są z ich władzami uzgadniane, konsultowane i współfinansowane. Ten sam sposób pracy był też przeniesiony na forum rady. Wszystkie kwestie razem uzgadnialiśmy i choć czasem się spieraliśmy, były to spory merytoryczne, pozbawione wycieczek personalnych – dodał Robert Wróbel. – Skupialiśmy się przede wszystkim na tym, aby ten wariant, który wypracujemy tutaj, z reguły w formie uchwały budżetowej, był jak najlepszy dla mieszkańców powiatu legionowskiego, a nie dla konkretnego ugrupowania politycznego.
Pierwsze posiedzenie Rady Powiatu Legionowskiego nowej kadencji zaplanowano na piątek (23 listopada) na godzinę 10.00. Ciekawe, czy i ona będzie tak zgodna i merytoryczna jak ta, którą w zeszłym tygodniu pożegnaliśmy?
fot. powiat legionowski