W nocy z wtorku na środę (5/6 lutego) zmarł Wojciech Augustynowicz, długoletni trener gimnastyki sportowej oraz judo, wspaniały i ceniony wychowawca legionowskiej młodzieży. Miał 77 lat.
Wojciech Augustynowicz jest jedną z najważniejszych postaci w historii legionowskiego sportu. To z jego inicjatywy przeszło 40 lat temu powstał Uczniowski Klub Sportowy Samuraj. Początkowo trenowano tam judo, później doszła gimnastyka. Bo bez właściwych cech motorycznych i sprawnego ciała nie mogło być mowy o zwycięstwach na tatami. Pomysł okazał się trafiony. Zaowocował i świetnymi wynikami sportowymi, i poprawą kondycji fizycznej wielu mieszkańców miasta. – Gimnastyka rozciąga, co przydaje się do wszystkich dyscyplin. Dziecko może sobie jakąś wybrać, a bez tego jest takie trochę „kulawe”. Chciałoby poćwiczyć siatkówkę czy koszykówkę, ale nie jest wystarczająco sprawne – mówił nam kilka lat temu pan Wojciech, posiadacz mistrzowskiego, siódmego dana w judo.
Spod ręki absolwenta warszawskiej AWF wyszło wielu świetnych gimnastyków i judoków, osiągających sukcesy nawet na arenie krajowej. Wszyscy inni zyskiwali tężyznę fizyczną, dobre zdrowie i związany ze sportem etos pracy oraz uczciwej rywalizacji. Drugiego takiego trenera w Legionowie nie było, nie ma i już raczej nie będzie. Nic dziwnego, że Wojciech Augustynowicz doczekał się też oficjalnego uznania ze strony samorządowców. Na wniosek radnego Tadeusza Szulca, za wieloletnią pracę na rzecz rozwoju lokalnego sportu przyznali mu oni w 2017 roku tytuł „Zasłużonego dla miasta Legionowo” oraz wręczyli statuetkę im. gen. Bronisława Roi.