Gdy przychodzi połowa maja, to wiadomo, że należy się już szykować na kolejną paraolimpiadę. Tegoroczne sportowe święto osób niepełnosprawnych z terenu całego powiatu, organizowane w ramach Dni Osób Niepełnosprawnych Miasta Legionowo i Powiatu Legionowskiego, odbyło się w zeszły piątek (17 maja).
Aura niestety po raz kolejny nie pozwoliła organizatorom na to, aby sportowe zmagania zorganizować na świeżym powietrzu. – Paraolimpiada odbyła się w Arenie Legionowo, czyli pod dachem ponieważ było niestety deszczowo – przyznał Jerzy Jastrzębski, prezes fundacji Promień Słońca i jeden z organizatorów Dni Osób Niepełnosprawnych. Na szczęście pogoda była jedyną przeszkodą, która zresztą jak widać i tak, sprawnie dało się przeskoczyć. Cała reszta poszła już jak z płatka. – Wszystkie konkurencje zostały sprawnie przeprowadzone, także paraolimpiada odniosła wielki sukces, a wszyscy byli i są zadowoleni – dodał Jerzy Jastrzębski.
W tegorocznej paraolimpiadzie wystartowało w sumie około 250 zawodników. Jak co roku imprezę podzielono na dwie części: rekreacyjną i sportową. Ta pierwsza była przeznaczona głównie dla młodszych i mniej sprawnych uczestników zabawy. Rzucali oni do celu obręczami, biegali przez tor przeszkód, kopali piłkę do bramki lub też wrzucali ją do kosza. W części sportowej mieliśmy już natomiast do czynienia z nieco bardziej wymagającymi konkurencjami. Oczywiście przegranych tu nie było. Wszyscy byli zwycięzcami i na wszystkich czekały nagrody. – To były piękne plecaki, gadżety oraz ordery. Najważniejsza była jednak sportowa rywalizacja, oczywiście w duchu fair play, a przede wszystkim dobra zabawa. To wszystko się przy tej paraolimpiadzie nam udało – powiedział organizator DON.
Miejmy nadzieję, że przy następnej będzie tak samo. Bo w to, że za rok znów w Legionowie odbędzie się paraolimpiada nikt chyba nie wątpi.