Trwa czarna seria na wodą. Tylko w tym tygodniu na terenie powiatu legionowskiego utonęły już trzy osoby. Trzecie tragiczne zdarzenie miało miejsce w środę (12 czerwca) około godziny 19.00 poniżej zapory w Dębe.
Z relacji świadków wynika, że około 38-letni mężczyzna kapał się w Narwi w pobliżu zapory. Gdy wszedł na próg wodny, stracił równowagę i został porwany przez rzekę. Już się nie wynurzył. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. – Na poszukiwania niezwłocznie wyruszyli strażacy oraz ratownicy Legionowskiego i Nowodworskiego WOPR, wspierani przez załogi karetki wodnej i karetki kołowej z Zegrza oraz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zarządzono wstrzymanie przepływu wody przez zaporę i uregulowano jej stan do minimum. Ratownicy asekurowani linami zeszli poniżej progu wodnego i podjęli poszukiwania. Niestety, mężczyzny nie odnaleziono – informuje na swoim facebookowym profilu Legionowskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W środę poszukiwania prowadzono aż do zmroku. Ciała nie udało się niestety odnaleźć. Dzisiaj mają być one kontynuowane. Z uzyskanych informacji wynika, że 38-latek nie jest mieszkańcem powiatu legionowskiego.
Facet był pijany przepłynoł raz rzekę potem wracał i stanoł na srodku przy spietrzeniu rzeby chyba odpocząć z brzegu do niego krzyczeli a on skoczył