Czwartego czerwca obchodziliśmy 30. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów. Z tej okazji Powiatowa Instytucja Kultury w Legionowie zaprosiła mieszkańców miasta w samo południe na skwer im. ks. Popiełuszki, gdzie odbyło się odsłonięcie instalacji upamiętniającej zarówno to wydarzenie, jak i obrady okrągłego stołu, który doprowadziły do tych pierwszych częściowo wolnych wyborów.
– Na naszej instalacji zamontowanej w przestrzeni miejskiej, umieściliśmy nazwiska osób ze strony rządowo-koalicyjnej jak również ze strony opozycyjnej. Są to osoby, które zasiadały przy głównych obradach, ale pamiętajmy, że przy okrągłym stole w różnych podzespołach i licznych komisjach brało udział blisko 700 osób – powiedziała Ewa Listkowska, dyrektor PIK w Legionowie. Organizatorom zależało też na tym, żeby uroczystości wzięli udział mieszkańcy powiatu, którzy wtedy w 1989 roku aktywnie działali w Solidarności i dzięki swojej tytanicznej pracy doprowadzili do wyborczego sukcesu opozycji.
Wśród gości znaleźli się między innymi pierwszy poseł na sejm z ziemi legionowskiej Janusz Biliński z Serocka i były wojewoda mazowiecki Antonii Pietkiewicz. – Polska miała 30 lat temu wielkie szczęście. Na początku był wybór kardynała Wojtyły na papieża, później jego pierwsza pielgrzymka do kraju, która pobudziła ten entuzjazm, z którego później powstała Solidarność. Następnie mieliśmy mroczny okres stanu wojennego i gdy wydawało się, że wszystko zostało już zaorane przyszedł okrągły stół i taka nadzieja, że możemy jednak uczestniczyć, wprawdzie w częściowo, ale w pierwszych wolnych wyborach. 4 czerwca wspominam jako dzień, które wywrócił moje życie do góry nogami. Z rolnika stałem się posłem, a potem jeszcze pracownikiem administracji państwowej, prowadzącym duży rynek hurtowy – powiedział Janusz Biliński. – Obrady okrągłego stołu uważamy za doniosłe historyczne wydarzenie i przede wszystkim nie uważamy tego za, jak to niektórzy mówią, zdradę narodową. Tutaj co do tego wątpliwości nie ma. Mogło być lepiej, mogło być gorzej, ale był to krok, który nas doprowadził do tego co dziś mamy. Że po tych 30 latach możemy cieszyć się wolnością i dyskutować o różnicach światopoglądowych i ideowych pomiędzy różnymi formacjami, ale dzieje się to w warunkach wolności – przyznał Antonii Pietkiewicz.
A wszystko to zasługa tych, którzy tak naprawę ucząc się dopiero polityki i pracując czysto społecznie, bezkrwawo wywalczyli nam tę dzisiejszą wolność.