W swój kolejny, trzeci już sezon teatralny Poczytalnia weszła z komediowym przytupem. Zaprezentowano tam bowiem znaną, lubianą i grywaną na całym świecie sztukę „Związek otwarty”. Popełnili ją swego czasu noblista Dario Fo oraz jego małżonka Franca Rame, co wyszło na dobre zarówno im, jak i publiczności.
Prosto z Wielkopolski spektakl przywiózł do Legionowa – i to z imponującą, jak na biblioteczne warunki, scenografią – Teatr na Peryferiach. – To grupa ludzi skupionych wokół Gminnego Ośrodka Kultury w Brzeźnie koło Konina. Skupia on artystów, aktorów, scenografów głównie z dwóch teatrów: im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu oraz im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie – mówi Krzysztof Kędziora, aktor i autor sztuk teatralnych, pełniący też funkcję szefa GOK-u w Brzeźnie. Na bardzo umownych deskach Poczytalni wystąpili w drugą sobotę czerwca Małgorzata Kałędkiewicz-Pawłowska, Marcin Trzęsowski oraz (w króciutkim epizodzie) Krzysztof Kędziora. Zgodnie z intencją małżeńskiego tandemu włoskich autorów, postarali się oni, aby publiczności było do śmiechu. – To z pewnością komedia, ale gdyby głębiej jej się przyjrzeć, opowiada o przeżyciach bardzo traumatycznych, to znaczy o tym, że któremuś z małżonków zaczyna być ciasno w związku. I co wtedy? Tutaj pomysł związku otwartego jest tylko wtedy realny, jeśli jest otwarty ze strony mężczyzny. Bo jeżeli z obu stron, to się robi przeciąg.
Dostarczając widzom mnóstwa okazji do śmiechu, twórcy i aktorzy zadali im przy okazji – chociaż nie wprost – wiele ważnych pytań. Takich, na które każdy z oglądających mógł spróbować sobie odpowiedzieć już po zakończeniu spektaklu. Najlepiej wspólnie ze swą drugą, niekoniecznie otwartą na otwarty związek połówką. – Komedia musi być w jakiś sposób przejaskrawiona, i tak jest tutaj. Z pewnością takie ekstrema nie są powszechne w związkach. Aczkolwiek to z pewnością dobra okazja do tego, by sobie pewne rzeczy odświeżyć, porozmawiać o brakach w związku. Myślę, że tekst i gra aktorów nie wykraczają poza dobry smak, natomiast bez wątpienia ta sztuka skłania do refleksji – uważa Krzysztof Kędziora.
Sobotnie przedstawienie zainaugurowało, jako się rzekło, trzeci biblioteczny sezon teatralny. Przygodę ze sceną, sceny przecież tak naprawdę nie mając, rozpoczęto tam z uwzględniającą ten fakt skromnością. – Pierwszy projekt nosił tytuł „Monodram – mały teatr, duża sztuka”, drugi „Sztuka rozpisana na dwoje”, a tym razem jest „Do trzech razy sztuka”. Ale mamy nadzieję, że nie będzie tak jak w przysłowiu, że do trzech razy sztuka i na tym koniec. Liczymy, że ciąg dalszy nastąpi i że zaczną tu być grywane całkiem rozbudowane spektakle z większą liczbą aktorów. I rozkręcimy wszystko tak, że ta sala w zupełności nam wystarczy – mówi Jolanta Żebrowska z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Legionowie.
Wiele na to wskazuje. A póki co bywalcy Poczytalni mogą sobie ostrzyć apetyty na kontynuację jej tegorocznej przygody z teatrem. Przygody, która – z wakacyjną przerwą – potrwa od czerwca do listopada. – Przedstawimy aż pięć spektakli. A to wszystko dzięki dofinansowaniu, które Stowarzyszenie Myślących Pozytywnie i Miejska Biblioteka Publiczna otrzymały od urzędu marszałkowskiego – dodaje animatorka kultury. W tym roku do Legionowa zawitają m.in. takie gwiazdy, jak Edyta Olszówka, Lesław Żurek i Kacper Kuszewski. Chcąc być na bieżąco z repertuarem Poczytalni i w porę zakupić bilety, warto bliżej zaprzyjaźnić się z internetem. Jolanta Żebrowska podpowiada, w jaki sposób. – Proszę zaglądać na www.bibliotekalegionowo.pl oraz na stronę Stowarzyszenia Myślących Pozytywnie, ponieważ tam otrzymacie państwo wszelkie informacje i opisy spektakli. Zachęcam do polubienia obydwu tych stron i serdecznie zapraszam na kolejny cykl prezentacji małych form teatralnych.