Znane przysłowie: pańskie oko konia tuczy, chociaż trąci myszką, świetnie pasuje też do współczesnych myszek – tych komputerowych. No i wszystkiego, co technicznie jest z nimi związane. Dlatego po wyposażeniu następnej placówki w nowoczesną pracownię komputerową, zwierzchnik legionowskiej edukacji postanowił wybrać się tam z wizytą. Taką, rzecz można mysz-pasterską…
Ponieważ owa wizyta(cja) w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 była zapowiedziana, czekali już na gościa i uśmiechnięci uczniowie, i – zamiast tradycyjnych zeszytów – pełne barwnej treści monitory. – To kolejna pracownia, którą uruchomiliśmy w poprzednim roku kalendarzowym, czwarta w tym roku szkolnym. Przed nami jeszcze pracownia w szkole nr 4. Staramy się systematycznie wymieniać sprzęt i oprogramowanie, tak aby było dostosowane do podstawy programowej, którą przewiduje się dla szkół, ale chcemy też, by był to sprzęt, z którego młodzi ludzie chcą korzystać. A nauczyciel, żeby miał duże możliwości jego wykorzystania nie tylko na lekcjach informatyki, lecz także na innych przedmiotach – mówi Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa. – Wymiana sprzętu w tej pracowni była niezbędna, dlatego że tam były już stare, wolno pracujące i zacinające się komputery. Wymiana tego sprzętu: 25 nowych komputerów, 25 nowych monitorów i klawiatur – spowodowała, że praca w tej chwili jest dużo łatwiejsza. Te komputery są szybsze, mają o wiele większą pojemność, bardzo sprawnie się też włączają i wyłączają, co dla dzieci jest niezmiernie istotne, bo początek lekcji jest dużo szybszy. Po drugie, mają takie możliwości, że bez problemu można prowadzić z ich pomocą na przykład lekcje programowania – dodaje Dorota Kuchta, dyr. ZSP nr 2 w Legionowie.
Czego podczas prezydencko-dyrektorskiej wizytacji uczestnicy pokazowej lekcji z radością dowiedli. Tworząc też w trakcie zajęć animowaną kartkę bożonarodzeniową. Zadowolone twarze dzieci tylko potwierdzały to, co od dawna wiedzą nauczyciele – do pracy przy dobrej klasy komputerach zmuszać uczniów nie trzeba. – Oczywiście to jest tak, że im lepszy sprzęt, tym chętniej dzieci uczestniczą w zajęciach. My też bardzo się staramy, żeby te zajęcia to była nie tylko podstawa programowa, ale rozszerzamy je w taki sposób, aby uatrakcyjnić proces edukacyjny. Zresztą dzieci mają w tej chwili tak ogromną, zdobytą poza szkołą wiedzę dotyczącą programowania, że nowoczesność sprzętu tylko ułatwia nam połączenia umiejętności zdobywanych poza szkołą z tym, co możemy zrobić w szkole – twierdzi dyrektor „dwójki”.
Sprzęt informatyczny, choćby najnowocześniejszy, zawsze można usprawnić. A dzięki temu wykorzystać w jeszcze szerszym zakresie. Dostarczając szkołom cyfrowe narzędzia edukacyjne – w tym także laptopy dla nauczycieli, ratusz zachęca do ich upgrade’owania. – Staramy się proponować, składać oferty dyrektorom szkół i to od nich zależy, czy zdecydują się dany program czy rozwiązanie techniczne w swojej placówce wprowadzić. My tego nie narzucamy. Staramy się również wspierać nauczycieli szkoleniami. Jeżeli tylko jest taka inicjatywa ze strony pracowników szkoły, to przeprowadzamy szkolenia, tak aby z tego nowego sprzętu mogli efektywnie korzystać – zapewnia Piotr Zadrożny.
Odkąd legionowski ratusz zajmuje się obsługą informatyczną placówek oświatowych, trafił do nich sprzęt komputerowy za ponad 1,3 mln zł. Kolejną miejską szkołą, która się o niego wzbogaci, będzie wkrótce Zespół Szkolno-Przedszkolny przy ul. Jana Pawła I.