Zaczęło się od narkotyków, a skończyło na ujawnieniu sprawy kradzieży dwóch rowerów. O dalszym losie zatrzymanego przez policjantów z legionowskiej patrolówki 31-letniego mieszkańca Warszawy zadecyduje sąd.
W trakcie interwencji mundurowi znaleźli przy 29-latku marihuanę. Okazało się jednak, że posiadanie narkotyków to nie był koniec jego kłopotów. Policjanci zwrócili bowiem uwagę na jego rower, który – jak podejrzewali – mógł pochodzić z kradzieży. Przypuszczenia te okazały się trafione. Po sprawdzeniu wyszło na jaw, że jednoślad został kilka dni wcześniej skradziony z terenu Legionowa. 29-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Śledczy, którzy zajęli się tą sprawą, ustalili, że mężczyzna może mieć na swoim koncie więcej kradzieży rowerów. Mieli rację. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 29-latkowi zarzutów kradzieży dwóch jednośladów o łącznej wartości 3100 złotych. Mieszkaniec Warszawy odpowie również za posiadanie środków odurzających. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy.