Tupet i bezwzględność wszelkiej maści oszustów zawsze szła w parze z ich pomysłowością. Nic zatem dziwnego, że do pracy na rzecz swoich nieuczciwych zysków postanowili oni zaprząc także koronawirusa. Dlatego więc, dbając na co dzień o własne zdrowie, warto również uważać na usiłujących nam je popsuć kanciarzy.
W piątek (10 lipca) Sylwia Patejuk, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Legionowie, opublikowała za pośrednictwem sieci ostrzeżenie przed usiłującymi wyłudzać pieniądze oszustami podszywającymi się pod pracowników inspekcji sanitarnej. I zarazem poinformowała, jak jej ludzie zachowują się w trakcie pełnienia swoich obowiązków. Chcąc ustrzec się problemów z amatorami cudzej własności, warto serio potraktować komunikat sanepidu.
W przypadku wątpliwości dotyczących celu ich ewentualnej wizyty, należy pamiętać, że pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej – ci prawdziwi, ma się rozumieć – przed rozpoczęciem kontroli mają obowiązek okazania legitymacji służbowej oraz ważnego upoważnienia do działań kontrolnych. Ponadto, kiedy już je zakończą, zostawiają obywatelowi dokument z pieczęcią urzędową. Na koniec najważniejsze: w trakcie dokonywania kontroli nie przyjmują gotówki!
Autentyczność kontroli sanepidu można szybko zweryfikować pod dwoma numerami telefonów: 22 774 15 76 lub 609 729 134.