W drugą niedzielę września – ignorując fakt, że przypadał akurat trzynasty dzień tego miesiąca – legionowscy muzealnicy otworzyli nową wystawę czasową. O tym, co zawiera, wiele mówi jej tytuł: „Zegrze. Zapomniane miasto nad Narwią”. Zapomniane, lecz jak widać nie przez tropicieli barwnej lokalnej przeszłości.
Jak twierdzą autorzy, wystawa o historii miejscowości kojarzonej ongiś ze słynną wodną Paskudą była tylko kwestią czasu. – Pomysł na wystawę zegrzyńską „urodził” się w zasadzie w zeszłym roku i był pokłosiem prowadzonych przeze mnie badań archeologicznych na terenie dawnego cmentarza parafialnego w Zegrzu. Były one prowadzone w 2017 roku na zlecenie Urzędu Miasta i Gminy Serock – mówi kurator wystawy Wawrzyniec Orliński. Ich rezultaty okazały się na tyle ciekawe, że szybko zapadła decyzja o udostępnieniu znalezisk zwiedzającym. Zaprojektowaną przez Ewelinę Wawrzusiszyn wystawę przez kilka miesięcy przygotowywał zespół złożony głównie z pracowników legionowskiego muzeum: dr Magdaleny Woińskiej, dra Rafała Degiela i właśnie Wawrzyńca Orlińskiego. Jednak tym razem mogli oni też liczyć na cenną, fachową pomoc. – Posiłkowaliśmy się tutaj wiedzą i doświadczeniem dr Anny Saliny z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, specjalistki od średniowiecza, a szczególnie od terenów mazowieckich, bowiem kieruje ona zespołem zajmującym się przygotowywaniem słownika historyczno-geograficznego Mazowsza.
Choć muzealnicy należą do osób raczej spokojnych, nowa legionowska wystawa to w pewnym sensie dowód na ich wojowniczość i hart ducha. Nie poddali się bowiem pandemii, mimo przeróżnych ograniczeń robiąc to, co do nich należy. – Michał Niezabitowski, prezes Stowarzyszenia Muzealników Polskich, w liście do muzealników napisał, że ten okres, okres pandemii, jest niezwykle trudny dla polskiej kultury, w tym również dla muzealnictwa. I zachęcał nas do wysiłku i tego, aby nie dawać się pandemii. Taki wysiłek legionowskie muzeum podjęło. W okresie, kiedy placówka była zamknięta, przygotowaliśmy wystawę czasową o Zegrzu i chcemy dzisiaj zainaugurować jej zwiedzanie – powiedział dr hab. Jacek Szczepański, dyr. Muzeum Historycznego w Legionowie.
Na otwarciu ekspozycji, siłą rzeczy skromnym i kameralnym, oprócz muzealników pojawili się też goście. Wśród nich zastępca prezydenta Legionowa Piotr Zadrożny oraz Marek Bąbolski, zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Serock. W roli głównej wystąpiły jednak oczywiście zabytki. Oprócz tych należących do legionowskiej placówki, wypożyczone między innymi z Państwowego Muzeum Archeologicznego i ze skansenu w Kuligowie. – Przede wszystkim chcieliśmy pokazać zabytki, które pozyskaliśmy w trakcie badań archeologicznych, ale uczynić to na nieco szerszym tle. Bo efekty naszych badań archeologicznych i historycznych były na tyle interesujące, że pokazały Zegrze nie tylko jako małą miejscowość o znaczeniu lokalnym czy tak jak obecnie – turystycznym, a także – o czym wszyscy wiemy – znaczeniu militarnym. Gdy tymczasem Zegrze ma niezwykle ciekawą, bogatą i sięgającą w głąb średniowiecza historię – tłumaczy Wawrzyniec Orliński.
I właśnie te najdawniejsze dzieje miejscy muzealnicy chcą mieszkańcom przybliżyć. – Sięgamy wstecz do XIII-XIV wieku, pokazując na wystawie zarówno eksponaty z Serocka – te najstarsze, które zostały pozyskane w trakcie badań na serockim grodzisku w latach sześćdziesiątych, a także zabytki z najbliższych okolic, po to, żeby pokazać i uświadomić zwiedzającym, że tętniło tutaj życie – dodaje kierownik działu archeologicznego legionowskiego muzeum. Teraz przyszedł czas na to, by zatętniło ono wokół przedmiotów pokazanych w muzealnym pawilonie przy ulicy Mickiewicza. Należy jednak pamiętać, że zwiedzanie musi odbywać się zgodnie z obowiązującymi wymogami sanitarnymi. Wystawa „Zegrze. Zapomniane miasto nad Narwią” będzie czynna do połowy przyszłego roku. Wkrótce pojawi się także towarzysząca jej publikacja na temat zawartości ekspozycji.