Ponad 400 kierowców z dwóch grup wiekowych – 18-24 oraz 55 lat i więcej – ma szansę sprawdzić się w niestandardowych szkoleniach na Torze Modlin. To inicjatywa samorządu województwa organizowana przez Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej we współpracy z Wojewódzkimi Ośrodkami Ruchu Drogowego z Mazowsza. Dzięki programowi kierowcy będą mogli sprawdzić swe umiejętności podczas nietypowych prób, a przede wszystkim realnie ocenić własne doświadczenie w prowadzeniu pojazdu.
To już druga edycja projektu, w którym udział mogą brać kierowcy z różnych części Mazowsza. Każde ze szkoleń dopasowane jest do grupy wiekowej, choć wszyscy sprawdzą swoje możliwości podczas testów na koncentrację – symulowanej rozmowy, slalomu między przeszkodami, awaryjnego hamowania, ale też zajęć z psychologiem. Cel jest jeden – zwiększenie bezpieczeństwa na drodze i uświadomienie, jaki wpływ na prowadzenie pojazdu mają środki psychoaktywne lub chociażby leki. – Co roku ok. 9-10 proc. ogółu wypadków spowodowanych jest działaniem alkoholu. Warto przy tym zauważyć, że samych zatrzymanych kierowców będących pod wpływem alkoholu było w ubiegłym roku 110 tys., czyli o 6 tys. więcej niż rok wcześniej. Przerażające jest, o ile więcej wypadków mogłoby mieć miejsce, gdyby nie te zatrzymania – zauważa marszałek Adam Struzik. – Ubiegłoroczna inicjatywa Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej spotkała się z dużym uznaniem wśród uczestników szkoleń, dlatego nadal chcemy edukować, przypominając, że prowadzenie samochodu to ogromna odpowiedzialność.
W ubiegłym roku w szkoleniach wzięło udział prawie 700 kierowców. W tym roku, ze względu na pandemię i związany z nią reżim sanitarny, ma ich być 440. Każda z grup skorzysta z jednodniowych spotkań, w trakcie których zaliczy trzy godziny zajęć teoretycznych (m.in. z psychologiem) oraz trzy godziny zajęć praktycznych z instruktorem, na pojazdach szkoleniowych Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Podczas zajęć teoretycznych omawiane są błędy spostrzegania (krótki trening uważności i kontrolowania procesów podejmowania decyzji), również te wynikające z używania alkoholu i innych środków psychoaktywnych. Zajęcia mają uświadamiać kierowcom, że są odpowiedzialni za bezpieczeństwo swoje, ale też innych osób. Spotkania prowadzone przez psychologa to również czas mówienia o korzyściach wynikających z częściowej rezygnacji z prowadzenia auta. Jednodniowe szkolenia obejmują też część praktyczną, która w kontrolowanych warunkach pozwala uświadomić kierowcom wpływ prędkości na drogę hamowania na nawierzchniach o różnej przyczepności. Mają oni okazję przekonać się, jak na koncentrację i postrzeganie czynników zagrożenia na drodze wpływa rozmowa telefoniczna lub z pasażerem. Ćwiczenia pokażą też, jak ważne jest zachowanie odstępu, który zwiększa szansę na właściwą reakcję i zapewnia odpowiedni czas na hamowanie. – Jazda samochodem to emocje. Chcemy, by były one pozytywne – mówi Rafał Zięba, prezes Toru Modlin – obiektu dającego możliwość tworzenia licznych scenariuszy sytuacyjnych, z wielomodułową przestrzenią do realizacji ćwiczeń, nowoczesnymi płytami poślizgowymi, z wyznaczonymi pasami ruchu odwzorowującymi warunki drogowe. – Jesteśmy najnowocześniejszym ośrodkiem w Polsce, z autorskim programem szkoleń opartym na modelu skandynawskim. Chodzi nam o to, by uświadomić ryzyka drogowe. Chcemy, by osoby, które przejdą szkolenia, realnie oceniały swoje możliwości i pamiętały, że trzeba jeździć z pokorą, zdejmując nogę z gazu.
Szkolenia skierowane są do dwóch grup. Młodsza (18-24 lat) jest wyraźnie widoczna w policyjnych statystykach, bo ma najwyższy wskaźnik liczby wypadków na 10 tys. populacji. W 2019 r. młodzi kierowcy byli w skali kraju sprawcami 4910 wypadków, w których zginęły aż 462 osoby, a 6409 zostało rannych. Często nie mają oni jeszcze doświadczenia, brakuje im wypracowanych umiejętności w kierowaniu pojazdem, a jednocześnie cechuje je skłonność do brawury i przeceniania swoich możliwości, mająca niekiedy związek ze stosowaniem różnego typu środków psychoaktywnych.
Kierowcy w wieku 55+ to mimo swego doświadczenia grupa mająca tendencję do przeceniania swoich możliwości, zwłaszcza własnego organizmu. Wiąże się to ze spadkiem ogólnej kondycji, słabszą koncentracją, często opóźnioną reakcją wynikającą z przyjmowania leków. – Zależało nam na tym, aby specjalistycznymi szkoleniami uświadomić młodych, ale i tych już doświadczonych kierowców, jak ogromne znaczenie ma kondycja podczas prowadzenia samochodu. Po alkoholu lub innych substancjach psychoaktywnych, po niektórych lekach wsiadanie za kierownicę jest po prostu niebezpieczne. W momencie, gdy nie panuje się nad własnym ciałem, trudno zapanować nad pojazdem – podkreśla Aleksander Kornatowski, p.o. dyrektora Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej.
W tym roku szkolenia odbywają się do 30 listopada 2020 r. Nabór prowadzą bezpośrednio WORD-y z Warszawy, Radomia i Siedlec. Koszt całości to ok. 600 tys. zł, a środki pochodzą w większości z budżetu województwa mazowieckiego). Akcja jest inicjatywą MCPS wpisującą się w szereg działań dotyczących profilaktyki uzależnień. To również kolejny element wspierający bezpieczeństwo ruchu drogowego prowadzony przez samorząd Mazowsza.
oprac. RM