Przy okazji otwarcia nowej wystawy czasowej zatytułowanej „Zegrze. Zapomniane miasto nad Narwią” porozmawialiśmy z Wawrzyńcem Orlińskim, jej kuratorem z Muzeum Historycznego w Legionowie, o ciekawostkach, jakie czekają na miłośników przeszłości w trakcie oglądania ekspozycji oraz zwiedzania miejscowości, której jest poświęcona.
– Większość mieszkańców powiatu o Zegrzu wie zapewne bardzo niewiele. Przygotowana w legionowskim muzeum wystawa daje nadzieję, że to się chociaż trochę zmieni. Co zdaniem jej twórców warto wiedzieć o tej miejscowości?
– Zegrze rozwijało się równolegle z Serockiem. Powstało mniej więcej w tym samym czasie, może nieco później niż Serock. I wydaje nam się, że od zarania z nim konkurowało, gdyż głównym źródłem utrzymania – zarówno mieszkańców, jak i samej miejscowości – były przede wszystkim dochody płynące z opłat za przeprawę i przewóz towarów Narwią. Wiemy, że w Zegrzu istniała komora celna, pobierano tam opłaty, i to było właśnie główne źródło dochodów i rozwoju miejscowości.
– Miejscowości, która ponoć mogła też posiadać prawa miejskie. Co na ten temat wiadomo?
– W źródłach historycznych pozyskaliśmy informacje, że niewykluczone jest, że Zegrze albo posiadało prawa miejskie, albo było tzw. nieudaną lokacją, czyli tylko otrzymało możliwość uzyskania praw miejskich. I być może nie doszło to do skutku. W Zegrzu mamy też potwierdzone w źródłach istnienie niewielkiej fortalicji. Generalnie była to siedziba jednych z większych dóbr ziemskich na Mazowszu.
– Na wystawie staracie się podkreślić, że przed wiekami Zegrze było miejscem ruchliwym i ważnym dla lokalnej społeczności. Rzeczywiście tak wiele się w tej okolicy działo?
– Cały czas wydaje się nam wszystkim, że Mazowsze, szczególnie w średniowieczu, to były tylko lasy. Nic bardziej mylnego. Od XI-XII wieku tereny te tętniły życiem, no i na tym tle Zegrze jawi nam się jako istotna miejscowość, położona właśnie na szlaku handlowym. Szlaku wodnym, ale również drogowym – wzdłuż Narwi i dalej na północ w stronę Litwy. Wyniki badań archeologicznych też sugerują, że ludność, która zamieszkiwała Zegrze, była dość bogata na tle innych mazowieckich miejscowości.
– Czego, jak sądzę, są na muzealnej wystawie dowody…
– Owszem. Prezentujemy zarówno zabytki średniowieczne, takie jak na przykład pierścienie czy srebrny kabłączek skroniowy. Mamy dużą paletę zabytków związanych z wiarą, czyli różnego rodzaju medaliki, krzyżyki, różaniec. Mamy też bardzo ciekawe XIX-wieczne ołtarzyki podróżne z bogatą ikonografią, które zostały wykonane gdzieś w warsztatach petersburskich. Jednym z najciekawszych zabytków, dosyć unikalnym, jest ciężarek monetarny służący do pomiaru wartości nobli. Były to złote monety angielskie o dużej wartości. Ciężarek ten datowany jest na rok 1612 i został wykonany w Amsterdamie, w warsztacie znanego producenta tego typu rzeczy. W jaki sposób znalazł się on w Zegrzu, trudno nam na razie powiedzieć. Być może pełnił jakąś rolę właśnie przy pobieraniu opłat za przewóz towarów.
– Wystawa w muzeum prezentuje głównie plon prowadzonych w przeszłości badań archeologicznych. A czy w Zegrzu zachowały się jakieś pamiątki z przeszłości, które można zobaczyć bez konieczności używania łopaty i specjalistycznego sprzętu?
– Zegrze zostało całkowicie zmienione. Ono zmieniło swój charakter w momencie, kiedy tereny te zostały kupione przez władze carskie i powstała twierdza Zegrze. Ale ślady tej wcześniejszej działalności, funkcjonowania miasta czy osady Zegrze, jeszcze możemy dojrzeć w terenie. Jest to chociażby pałac zegrzyński. Wokół niego, jeżeli dobrze się rozejrzymy, znajdziemy duży kamień – jest to fragment żarna do mielenie mąki, prawdopodobnie pochodzącego z folwarku zegrzyńskiego. Będzie tam też nieduża górka, która być może kryje w sobie pozostałości tej fortalicji, tego niedużego gródka funkcjonującego w średniowieczu. I tutaj dygresja: nie wykluczamy możliwości prowadzenia w Zegrzu dalszych badań. Ciekawy jest też oczywiście sam teren cmentarza, położonego wśród zabudowy osiedla wojskowego. Wydaje nam się, że w większości teren ten zachował się i też planujemy jakieś dalsze działania mające na celu określić chociażby zasięg terytorialny tego cmentarza. Tak więc miłośnicy historii, chętni do poszukiwania w Zegrzu śladów przeszłości, na pewno znajdą tam wiele ciekawych miejsc.
rozmawiał Waldek Siwczyński