Nad Legionowem i okolicą wciąż krąży wizja planowanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe działań mających na celu zwiększenie przepustowości na odcinku Warszawa Wschodnia – Nasielsk. Teraz, dzięki prowadzonym w tej sprawie konsultacjom społecznym, inwestor chce dowiedzieć się od ludzi, na którym z trzech proponowanych wariantów rozbudowy torów dojedzie najdalej.
Pragnąc zapewne być możliwie daleko od reakcji mieszkańców na poszczególne warianty pocięcia gmin nowymi torowiskami, poprowadzenie konsultacji społecznych kolejarze zlecili komu innemu. W tym przypadku firmie Databout. Ich głównym przedmiotem są plany zwiększenia przepustowości na linii kolejowej nr 9, łączącej Warszawę Wschodnią z Nasielskiem. W zakres projektu wchodzi również linia 10, która łączy Legionowo z Tłuszczem i przebiega przez Wieliszew, Nieporęt, Radzymin i Emilianów. Jak wynika z założeń projektowych, planowana jest budowa drugiego toru na odcinku Legionowo-Wieliszew. „Konsultacje pozwolą mieszkańcom gminy na realny udział w kształtowaniu infrastruktury transportu kolejowego. Zakres realizowanego projektu przewiduje budowę nowej linii kolejowej Warszawa Wschodnia – Nasielsk/Kątne, jak również rozbudowę linii kolejowej nr 10 Legionowo – Tłuszcz, w celu dostosowania infrastruktury do potrzeb przewozowych” – piszą organizatorzy konsultacji.
Zgodnie z tym, o czym kolejowa spółka informowała już przy poprzednim podejściu do tego tematu, parametry techniczne projektowanej linii kolejowej dostosowane będą do kategorii linii magistralnej dwutorowej, zelektryfikowanej, pozwalającej na przejazd pociągów pasażerskich z prędkością do 250 km/h. W ramach rozbudowy nie są planowane żadne dodatkowe stacje kolejowe. Żadne… poza dwiema – Warszawa TMP oraz Warszawa Rondo Żaba. W grę wchodzą trzy, poddane właśnie konsultacjom opcje:
Wariant 1: Warszawa Praga – Legionowo – Skrzeszew – Wólka Kikolska – Cegielnia Psucka – Nasielsk – zakłada na ternie Legionowa ingerencję poprzez budowę drugiego toru linii kolejowej nr 10 Legionowo – Wieliszew (z ewentualną możliwością przedłużenia drugiego toru w kierunku Tłuszcza)
Wariant 2: Warszawa Praga – Legionowo przy Centrum Szkolenia Policji – Skrzeszew – Wólka Kikolska – Cegielnia Psucka – Nasielsk (zakłada dużą ingerencję w teren Legionowa, bo inwestycja dotknęłaby m.in. Bukowca, Grudzi czy CSP)
Wariant 3: Warszawa Praga – Jabłonna – Czarnowo – Miękoszynek – Nasielsk (zakłada pominięcie Legionowa i nie ingeruje bezpośrednio w tereny miasta).
Jak zwracają uwagę miejscy urzędnicy, najbardziej newralgiczny z perspektywy mieszkańców Legionowa wariant drugi prezentuje praktycznie te same założenia, którym już wcześniej gwałtownie się oni sprzeciwiali. Trudno im się zresztą dziwić, skoro proponowana przez PLK druga linia kolejowa miałaby zostać poprowadzona przez tereny Bukowca, Grudzi oraz Centrum Szkolenia Policji. Najlepszym dla miasta rozwiązaniem, które w dodatku sprzyjałoby rozwojowi ruchu pasażerskiego i towarowego, a jednocześnie nie ingerowałoby w tereny zamieszkane, byłby wariant nr 3, czyli trasa: Warszawa Praga – Jabłonna – Czarnowo – Miękoszynek – Nasielsk, nie tworzy on bowiem konieczności budowy dodatkowych torów biegnących przez teren miasta. Torów, przypomnijmy, po których ruch odbywałby się docelowo z prędkością… 250 km/h.
Ze względu na panującą pandemię SARS-CoV-2 bezpośrednie spotkania ze społecznością lokalną i dyskutowanie z nią o poszczególnych wariantach nie wchodzi w rachubę. Dlatego organizatorzy zachęcają do zapoznania się z materiałami informacyjnymi (www.databout.pl/konsultacjespoleczne) oraz do wypełnienia ankiety konsultacyjnej. Składa się ona z ośmiu stron, zaś jednym z jej kluczowych elementów znajduje się na stronie szóstej, na której trzeba wskazać preferowany wariant budowy trasy kolejowej. Wypełnione dokumenty należy odesłać na adres ankieta@databout.pl do 18 grudnia br. włącznie.
Zgodnie z zapewnieniami otrzymanymi od PKP PLK, wszelkie pozyskane w ten sposób informacje będą odgrywać kluczową rolę w docelowym kształtowaniu przebiegu nowo projektowanej linii kolejowej. Skoro tak, warto zatem, aby legionowianie poważnie podeszli do tematu i jak najliczniej wzięli udział w kolejowych konsultacjach. Bo jeśli tego nie zrobią, inwestor może uznać, że w Legionowie przed nową nitką torów szlaban jest otwarty.