Wiele wskazuje na to, że jeden podpis Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej pozbawi stolicę i dziewięć okolicznych powiatów regionalnego wsparcia unijnego w ramach programu dla województwa mazowieckiego. W imieniu własnym oraz swoich mieszkańców poszkodowane samorządy, także w Legionowie, głośno tę decyzję oprotestowały. Miliony ludzi mogą bowiem stracić przez nią miliony.
O swojej tyleż kontrowersyjnej, co niezrozumiałej decyzji minister Tadeusz Kościński zawiadomił Marszałka Województwa Mazowieckiego za pośrednictwem pisma z 17 listopada br. Poinformował w nim, że region NUTS 2 warszawski stołeczny – w jego skład, oprócz stolicy, wchodzą powiaty: grodziski, legionowski, miński, nowodworski, otwocki, piaseczyński, pruszkowski, warszawski zachodni oraz wołomiński – zostanie wyłączony ze wsparcia unijnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2021-2027 i będzie finansowany z poziomu krajowego, w ramach kontynuacji innych programów operacyjnych. Z pozoru brzmi to niegroźnie, jednak dla znających temat samorządowców takie słowa wieszczą katastrofę. – Decyzja ta może doprowadzić do tego, że gminy i powiaty z regionu warszawskiego stołecznego zostaną pozbawione możliwości pozyskania wsparcia dla wielu przedsięwzięć, kluczowych z lokalnego i ponadlokalnego punktu widzenia – zgodnie alarmują marszałek Adam Struzik oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. – Brak wsparcia w ramach RPO Województwa Mazowieckiego jest radykalną zmianą w stosunku do ugruntowanych, sprawdzonych od wielu lat rozwiązań. To właśnie dzięki dotychczas stosowanym metodom działania nasz region z sukcesem wykorzystywał środki unijne i dynamicznie się rozwijał. Dlatego powyższa propozycja wzbudza zdecydowany sprzeciw samorządów, szczególnie, że nie była ona wcześniej w żaden sposób konsultowana – dodają samorządowcy.
W obecnej sytuacji Warszawie oraz sąsiadującym powiatom pozostanie więc tylko ubieganie się o środki unijne w ramach skromnej, specjalnie przygotowanej puli w niektórych programach centralnych. A to bardzo zła wiadomość dla ponad trzech milionów mieszkańców Mazowsza, tracących przez to szanse na dofinansowanie wielu inwestycji w lokalną infrastrukturę. Nie milczą w tej sprawie mazowieccy liderzy, nie chcą też milczeć legionowscy samorządowcy. Do porządku obrad środowej (23 grudnia) sesji wprowadzono punkt przewidujący głosowanie nad miejskim stanowiskiem wobec decyzji przedstawiciela rządu. „Rada Miasta Legionowo wyraża niniejszym stanowczy sprzeciw wobec powyższych planów, które w konsekwencji pozbawią gminę Legionowo szansy na realizację i przyspieszenie działań przyczyniających się do poprawy warunków życia mieszkańców zarówno w obszarze inwestycji w infrastrukturę, jak i inwestycji ukierunkowanych w rozwój człowieka (..). I to w sytuacji, kiedy w spodziewanym okresie realizacji programu, tj. począwszy od lat 2021/2022, wymagany będzie dodatkowy impuls rozwojowy z udziałem środków publicznych ukierunkowany na ożywienie gospodarcze wobec skutków epidemii COVID-19. Szans na wsparcie zostaną też pozbawione inne jednostki i organizacje z terenu Legionowa” – można przeczytać w dokumencie. Jak dotąd w ramach przedmiotowych programów regionalnych miasto otrzymało łącznie prawie 64 mln zł, wobec zaledwie nieco ponad dwóch pozyskanych z innych programów operacyjnych funkcjonujących w latach 2007-2020.
W związku z zaistniałą sytuacją samorządowcy wypracowali wspólne stanowisko dotyczące wsparcia regionu NUTS 2 z funduszy unijnych w ramach RPO WM na lata 2021-2027, w którym zawarli też szereg postulatów. Poparło je 51 jednostek samorządu terytorialnego.