W zeszłym tygodniu legionowska straż pożarna miała dwie dość nietypowe interwencje. Obie dotyczyły uszkodzonych rur z wodą w sklepach wielkopowierzchniowych. Pierwsza miała miejsce na terenie Kauflandu w Legionowie, druga w Leroy Merlin w Jabłonnie.
O godzinie 1.35 w nocy z poniedziałku na wtorek (18/19 stycznia) do legionowskiej straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie z monitoringu pożarowego z marketu Kaufland znajdującego się w Legionowie przy ul. Zegrzyńskiej. Gdy na miejsce dotarły zastępy straży pożarnej, okazało się, że awarii uległa rura doprowadzająca wodę do instalacji pożarowej. Woda z uszkodzonej instalacji pod dużym ciśnieniem zalewała wnętrze sklepu. Działania strażaków polegały na zakręceniu głównego zaworu i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Strażacy opuścili Kaufland dopiero o godzinie 3.30. Sam sklep został otwarty z kilkugodzinnym opóźnieniem.
Do drugiego, niemal identycznego zdarzenia doszło w środę (20 stycznia) około godziny 14.30 w jabłonowskim Leroy Merlin. Informacja do straży również trafiła z monitoringu pożarowego. Woda z uszkodzonej rury zasilającej tryskacze przeciwpożarowe zalewała część hali handlowej i zgromadzony w niej towar. Tutaj także działania strażaków polegały na zakręceniu głównego zaworu i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Posprzątanie zalanego sklepu należało już do jego obsługi.