W trakcie patrolowania legionowskich ulic policjanci podjęli próbę wylegitymowania 38-letniego mężczyzny. Jak się okazało, nie miał on przy sobie dokumentów, ale powiedział funkcjonariuszom, że niedaleko mieszka jego znajomy, który może potwierdzić jego tożsamość. I to był duży błąd…
Kiedy mundurowi udali się z mężczyzną pod wskazany adres, czekała ich tam spora niespodzianka. Po sprawdzeniu tożsamości jednego i drugiego dżentelmena wyszło bowiem na jaw, że… obaj są poszukiwani nakazami doprowadzenia do zakładu karnego – 38-latek za kratkami miał spędzić 30, a jego 37-letni kolega 132 dni. Co ciekawe, zatrzymanie obu poszukiwanych nie było jednak końcem policyjnej interwencji, ponieważ w mieszkaniu 37-latka znaleziono jeszcze narkotyki. W sumie 30 gramów amfetaminy oraz sześć gramów amfetaminy. Mężczyzna usłyszał więc dodatkowo zarzut posiadania środków odurzających.