We wtorek po godzinie ósmej rano na drodze wojewódzkiej nr 631 w miejscowości Wólka Radzymińska doszło do kolejnego groźnego wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia. Pod koła samochodu osobowego wpadł łoś.
Na miejsce wypadku zjawiły się policja, karetka pogotowia oraz cztery zastępy straży pożarnej: z JRG Legionowo, z Wojskowej Straży Pożarnej z Zegrza i z OSP Wólka Radzymińska. Kierujący autem osobowym o własnych siłach zdołał opuścić uszkodzony pojazd. W momencie przybycia służb mężczyzna siedział na skraju drogi. Natychmiast udzielono mu pierwszej pomocy medycznej. Po opatrzeniu kierującego zdecydowano o przewiezieniu go do szpitala. Łoś nie przeżył zderzenia.
W trakcie trwania czynności na miejscu zdarzenia droga na Marki była całkowicie zablokowana.