Legionowscy kryminalni zatrzymali 40-letniego mieszkańca powiatu, który na początku kwietnia włamał się do jednego z salonów optycznych działających na terenie Legionowa. Mężczyzna wpadł w ubiegłym tygodniu podczas drobnej kradzieży sklepowej. 40-latek został już tymczasowo aresztowany.
Do włamania doszło 9 kwietnia w nocy. Złodziej dostał się do środka, podważając drzwi wejściowe. Jego łupem padło między innymi przeszło 400 sztuk markowych okularów słonecznych. Właścicielka salonu wartość skradzionego mienia oszacowała na blisko 200 tysięcy złotych! Dzięki intensywnej pracy operacyjnej i dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego legionowskim kryminalnym udało się wytypować podejrzanego. Był nim 40-letni mieszkaniec powiatu. Kolejne dni policjanci poświęcali na sprawdzenie adresów, pod którymi mógł się ukrywać 40-latek. – Kilka dni po zdarzeniu w jednym z mieszkań policjanci odnaleźli i zabezpieczyli część skradzionych okularów. Funkcjonariusze dalej pracowali nad zatrzymaniem sprawcy włamania. Z wizerunkiem podejrzewanego oraz jego personaliami zostali zapoznani wszyscy policjanci z powiatu legionowskiego – relacjonuje podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy KPP Legionowo.
Podejrzany w policyjne ręce wpadł ostatniego dnia kwietnia (30 kwietnia). – W piątek dzielnicowy z Jabłonny został wezwany na interwencję do jednego z marketów. Tam ochrona ujęła sprawcę kradzieży drobnych artykułów spożywczych i technicznych. Kiedy tylko policjant zobaczył złodzieja sklepowego, od razu jego twarz skojarzył z wizerunkiem osoby podejrzewanej o włamanie do salonu optycznego w Legionowie. Jednak mężczyzna podał policjantowi zupełnie inne dane, okazał również dokument tożsamości i mimo, że zdjęcie było zupełnie inne, nadal obstawał przy fałszywych danych. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu. Dopiero tam przyznał się do kłamstwa i posługiwania się dokumentem znajomego oraz podał prawdziwe dane, które zostały potwierdzone w policyjnym systemie – informuje podkom. Stopińska.
Śledczy przedstawili podejrzanemu dwa zarzuty. Pierwszy dotyczył kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, a drugi tworzenia fałszywych dowodów poprzez posługiwanie się danymi oraz dokumentem tożsamości innej osoby, kierując przeciwko niej ściganie za wykroczenie. Za popełnione przestępstwo 40-latkowi grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności. Za wprowadzenie funkcjonariusza w błąd oraz kradzież sklepową mężczyzna został ukarany mandatem.