To się już chyba powoli staje normą, że gracze Legionovii KZB Legionowo niemal do ostatniego gwizdka sędziego trzymają swoich kibiców w nerwach i niepewności. Sobotnie starcie z liderem trzeciej ligi w grupie Warszawa I – Pogonią Grodzisk Mazowiecki, tę regułę potwierdziło. Legionovia, mimo gry z przewagą jednego zawodnika, znów musiała gonić wynik, a gole na wagę trzech punktów padły w samej końcówce meczu. Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem legionowian 3:1.
Początek meczu rozgrywanego w sobotnie popołudnie przy Parkowej był dość wyrównany. Zmieniło to się w 34 minucie, kiedy to wychodzący na pozycję sam na sam z bramkarzem Andrzej Trubeha został sfaulowany w polu karnym. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a faulującemu zawodnikowi Pogoni, Jakubowi Kołaczkowi, pokazał czerwony kartonik. Przed szansą na zapewnienie drużynie prowadzenia stanął Patryk Koziara. Niestety bramkarz gości wyczuł intencje naszego kapitana i obronił jego strzał z rzutu karnego. Niewykorzystana jedenastka musiała najwyraźniej niezbyt dobrze wpłynąć na psychikę podopiecznych trenera Pirosa, bo do końca pierwszej połowy meczu nie potrafili już zagrozić bramce Pogoni.
Po zmianie stron Legionovia od razu rzuciła się na swojego rywala. Stwarzała groźne sytuacje, ale jej graczom brakowało skuteczności. Goście za to nieźle się bronili, ale mieli też i sporo szczęścia, tak jak w sytuacji z początku drugiej połowy, gdy przed utratą bramki uratował ich słupek. Stara piłkarska prawda mówi, że niewykorzystane sytuację się mszczą i tak też się stało w tym spotkaniu. W 60 minucie świetnym strzałem z rzutu wolnego z odległości około dwudziestu metrów popisał się się Michał Wrzesiński, dając Pogoni prowadzenie.
Po stracie gola Legionovia zaatakowała ze zdwojoną siłą. Goście dwoili się i troili odpierając ataki legionowian, jednak w 77 minucie ich defensywa skapitulowała. Bramkę wyrównująca zdobył wracający po kontuzji Dariusz Zjawiński. Remis utrzymywał się aż do 89 minuty. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Legionovii udało się wyjść na prowadzenie. Gola na 2:1 strzelił Piotr Bujak, a już w doliczonym czasie gry lidera dobił jeszcze Andrzej Trubeha, ustalając wynik spotkania na 3:1.
Legionovia KZB Legionowo nadal zajmuje trzecie miejsce w tabeli, bowiem Świt Nowy Dwór Mazowiecki również wygrał swoje spotkanie i utrzymał sześciopunktową przewagę nad legionowianami. Najbliższe dwa mecze podopieczni Michała Pirosa zagrają na wyjeździe. W sobotę 29 maja o godzinie 19.00 zmierzą się z Polonią Warszawa, a tydzień później – 5 czerwca o godzinie 16.00 zagrają ze Zniczem Biała Piska.
Legionovia Legionowo – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 3:1 (0:0)
Bramki: Zjawiński 77’, Bujak 89’, Trubeha 90’+ – Wrzesiński 60’.
Legionovia: Krzywański – Kaczorowski, Bujak, Choroś, Lewandowski (60’ Karabin), Mroczek (60’ Papazjan), Koziara, Bajdur (90’ Dobrogost), Zjawiński, Kluska, Trubeha.
Pogoń: Przyrowski – Broniarek, Zembrowski, Łoś, Maślanka, Kołaczek, Jaroń (89’ Urbański), Kobiera, Lisowski, Wrzesiński, Jean Franco.