Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca Legionowa, który chwilę wcześniej włamał się do siedziby jednej z firm działających w Jabłonnie i ukradł stamtąd laptopa oraz telefon komórkowy. Wartość skradzionego mienia wyniosła blisko 7500 złotych.
Do kradzieży doszło w nocy z czwartku na piątek. Zaraz po otrzymaniu informacji o włamaniu policjanci zaczęli przeczesywać ulice przylegające do budynku okradzionej firmy. Na jednej z nich zauważyli podejrzanego. Przed mundurowymi mężczyzna próbował uciekać… na rowerze. Widząc jednak, że szanse na ucieczkę są nikłe, porzucił jednoślad i próbował ukryć się w pobliskich krzakach. Na jego nieszczęście został tam znaleziony i natychmiast zatrzymany.
Jak się okazało, łasy na cudze elektroniczne gadżety 20-latek miał na swoim koncie jeszcze jedno przestępstwo popełnione na terenie Jabłonny. Na początku kwietnia mężczyzna włamał się do domku holenderskiego i ukradł stamtąd 700 złotych w gotówce. Mieszkaniec Legionowa został tymczasowo aresztowany. Za kradzież z włamaniem grozi mu do dziesięciu lat więzienia.