Jeżeli tylko sprzyja takim wydarzeniom pogoda, słuchanie w plenerze wykonywanej na żywo muzyki może być niezapomnianym przeżyciem. Na przykład wówczas, gdy owym plenerem jest urokliwy serocki rynek, a rozbrzmiewają na nim – tak jak w minioną niedzielę – niezapomniane jazzowe evergreeny.
Zgodnie z przyjętą przez organizatorów dewizą, tym razem koncert z letniego cyklu Fontanna Muzyki zadedykowany został miłośnikom muzyki jazzowej. Takiej w raczej tradycyjnym, wokalno-instrumentalnym wydaniu. W ostatnią lipcową niedzielę dla serockiej publiczności zagrał ściągnięty wprost ze stolicy Małopolski zespół Traditional Jazz Trio. Podczas koncertu zatytułowanego „Six o’clock” żywiołowa wokalistka Elżbieta Kulpa oraz towarzyszący jej muzycy: Leszek Nowotarski i Jacek Korohoda zaprezentowali jazzowe klasyki oraz utwory z jej pogranicza, podane we własnych, minimalistycznych, acz ciekawych i momentami zaskakujących aranżacjach. Muzycy znani z wielu krakowskich formacji jazzowych fachowo wykonali solidną porcję hitów, przede wszystkim tych wylansowanych w złotej erze jazzu, m.in. „All of me”, „Basin street blues”, „Moonglow”, „Isn’t she lovely”, a także „Cheek to cheek”. Ponieważ tego popołudnia kapryśna ostatnio aura nie sprawiła artystom i słuchaczom figla, ci pierwsi mieli doskonałą okazję, by dopingowani przez tych drugich, dosłownie i w przenośni, dać jazzu. No i naprawdę dali!