W piątkowy, sierpniowy wieczór policjanci z patrolówki zatrzymali na terenie Legionowa dwóch mężczyzn, przy których ujawniono narkotyki. Obaj, jak to się mówi w pewnych kręgach, nie trzymali ciśnienia.
Pierwszy z ujętych delikwentów, 32-letni mieszkaniec Nowego Dworu Mazowieckiego, wpadł na ul. Kopernika. W trakcie legitymowania mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo i unikał kontaktu wzrokowego. Szybko okazało się, co było powodem takiego zachowania – w saszetce gościa z sąsiedniego miasta policjanci znaleźli marihuanę i mefedron.
Drugie zatrzymanie miało miejsce na Alei Róż. Mundurowi zatrzymali tam do kontroli kierującego hondą. W trakcie sprawdzania w policyjnych bazach danych okazało się, że 30-latek nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdami. W toku dalszej kontroli funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna próbuje coś ukryć w bieliźnie. Jak szybko wyszło na jaw, było to zawiniątko z metaamfetaminą. Obu zatrzymanym grozi do trzech lat więzienia.