Oszustwa internetowe to w tej chwili jedne z najczęstszych sposobów na wyłudzanie pieniędzy. Ostatnio na własnej skórze przekonały się o tym dwie mieszkanki powiatu legionowskiego, które straciły pieniądze na skutek oszustwa związanego z platformą OLX i komunikatorem WhatsApp.
Jak informują legionowscy policjanci, oszustwa te zazwyczaj przebiegają w podobny sposób. – Wyobraźmy sobie taką sytuację: mamy na OLX wystawiony produkt i dostajemy na WhatsAppie wiadomość od potencjalnego klienta. Mówi, że jest zainteresowany i chciałby go kupić, a przesyłkę zorganizuje na własną rękę. Odpisujemy więc, że nie ma problemu i po chwili otrzymujemy odpowiedź, że zaraz zapłaci. Mija kilka minut i przychodzi SMS z linkiem do potwierdzenia. Klikamy więc odnośnik i przechodzimy na stronę gdzie czytamy, że kupujący opłacił zamówienie. Aby otrzymać pieniądze, musimy tylko wpisać dane karty bankowej, na którą wpłyną środki. W kolejnym oknie pojawia się już tylko prośba o wpisanie kodu i potwierdzenie wypłaty. Jeśli to zrobimy, stracimy pieniądze z konta – informuje i przestrzega podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy KPP w Legionowie.
Policjanci po raz kolejny więc przypominają i apelują, aby nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart. W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące pinu czy trzycyfrowego kodu znajdującego się na odwrocie karty. Zwracajmy też uwagę na podsyłane linki do płatności, które tylko pozornie są wiarygodne. Z dotychczasowych zgłoszeń na policję wynika, że są w nich przestawione lub dodane kropki, cyfry lub słowa w obcych językach, mające nas przekonać, że wchodzimy na stronę portalu ogłoszeniowego. Graficznie strona może wyglądać na oryginalną. W razie wątpliwości zapytajmy inne osoby, czy korzystały z podobnych płatności i jak one wyglądały. To może uratować oszczędności zgromadzone na koncie.