Silny wiatr, który w porywach osiągał nawet 100 km/h, towarzyszył nam prawie przez cały weekend. Oznaczało to, że jak zwykle w tego typu przypadkach strażacy mieli pełne ręce roboty. Od nocy z soboty na niedzielę (29/30 stycznia), przez całą niedzielę oraz w noc z niedzieli na poniedziałek (30/31 stycznia) na terenie całego powiatu interweniowali oni przeszło 50 razy.
Jednostki z Państwowej Straży Pożarnej oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej najczęściej wyjeżdżali do zdarzeń na terenie Legionowa i gminy Jabłonna. Wichura nie oszczędziła jednak też i innych gmin powiatu. Większość interwencji dotyczyła połamanych drzew. Jak wynika z informacji przekazanych przez legionowską komendę, silny wiatr powalił ich około dwudziestu. Zastępy JRG i OSP interweniowały też przy zerwanych przez wichurę liniach energetycznych. Miało to miejsce między innymi na terenie Legionowa, Wieliszewa, Olszewnicy Starej, Skrzeszewa oraz na terenie gminy Serock. Gwałtowne podmuchy wiatru uszkadzały też niestety budynki, a także inne elementy lokalnej infrastruktury. Strażacy wyjeżdżali na przykład od zerwanych dachów, uszkodzonych elewacji i powalonych metalowych wiat. W żadnym z tych zdarzeń na szczęście nikt nie ucierpiał.