„Dzięki nowoczesnej technologii jesteśmy w stanie realizować inwestycje nie tylko sprawnie, lecz także unikając najmniejszej ingerencji w środowisko. Mówię przede wszystkim o przewiertach sterowanych. Tempo realizacji prac związanych z budową i modernizacją sieci to podstawowa, bardzo odczuwalna zmiana na przestrzeni ostatnich lat” – rozmowa z Prezesem Zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągowo- Kanalizacyjnego „Legionowo” Sp. z o.o. Grzegorzem Gruczkiem.
– Jak w okresie pandemii udało się państwu wykorzystać potencjał nowych technologii IT, aby ograniczyć bezpośredni kontakt międzyludzki, z myślą o bezpieczeństwie pracowników i klientów?
– Dobrze, że zaczął pan od informatyzacji. Mój plan wdrożenia zdalnych odczytów wykracza poza pandemię i choć miał na początku wielu przeciwników, udało mi się osiągnąć stuprocentowy wynik. Okazuje się, że w okolicznościach pandemii te działania poprzedzające pojawienie się koronawirusa były strzałem w dziesiątkę. Wraz z wirusem pojawił się bowiem strach przed kontaktem pracownika z zewnątrz i dystans społeczny. Równolegle ważnym elementem naszej strategii eliminującym ryzyko zakażenia wirusem była możliwość przejścia na faktury elektroniczne, jaką daliśmy naszym klientom. Za pośrednictwem elektronicznego Biura Obsługi Klienta osoby korzystające z naszych usług mogą się zalogować i sprawdzić zarówno bieżące, jak i archiwalne rozliczenia. W tej chwili już ponad 50 proc. naszych odbiorców wybrało zdalną formę obsługi, a liczba nowych zgłoszeń wciąż rośnie. Pomijając względy ekologiczne związane z oszczędnością papieru, w okresie pandemii ludzie mocno wzięli sobie do serca kwestie bezpieczeństwa i podejmują różne kroki, żeby zadbać o własne zdrowie.
Drugim elementem informatycznym, który został ostatnio wprowadzony, jest system wymiany wodomierzy z pominięciem stosów drukowanych dokumentów. Podpis rysikiem na tablecie załatwia sprawę. To również duże ułatwienie, zwłaszcza w tych wyjątkowych czasach. Dodatkowo proces zdalnego odczytu stanu wodomierzy przyśpieszają tablety przeznaczone do tego celu. Rozwiązanie to pozwala na dowolność wyboru trasy, a jednocześnie system komunikuje, jeśli jakieś gospodarstwo domowe zostało pominięte w odczycie. Myślę, że wkrótce 5G jeszcze bardziej usprawni ten proces, wysyłając sygnały ze stacji bazowych. Na tę chwilę zostaniemy przy obecnym systemie, który się sprawdza. W 50-tysięcznym mieście zdalny odczyt liczników zajmuje nam 2 dni. Do niedawna proces zbierania danych był mocno rozłożony w czasie i angażował kilku pracowników. Na szczęście przy efektywnym zarządzaniu wdrożenie nowoczesnych technologii ograniczających czynnik ludzki nie oznacza, że dotychczasowi pracownicy muszą być zwolnieni. Równie dobrze mogą otrzymać nowe zadania i dzięki temu być dalej przydatni firmie.
– Czy przyłączenia do sieci wodociągowych i kanalizacyjnych już nie postępują tak szybko jak w ostatnich latach?
– W ubiegłym roku przyłączyliśmy do sieci 300 nowych gospodarstw. Stopniowo dochodzimy do momentu, kiedy system się domyka. Aż 98 proc. mieszkańców z terenu naszej działalności korzysta z usług w zakresie systemu kanalizacji, a 97 proc. jest podłączonych do systemu wodociągowego. Udało się kompleksowo zmodernizować również nasze pompownie kanalizacyjne. Filtry węglowe sprawiły, że obiekty są neutralne pod względem zapachów. Co więcej, kraty, na których osadzały się odpady, kosztowne w utylizacji, zastąpiliśmy rozdrabniarkami. Wyeliminowanie tego rodzaju gospodarki, zastąpionej nowoczesnym rozwiązaniem, przełożyło się na oszczędności w wymiarze ekonomicznym, a jednocześnie pozytywnie wpłynęło na ochronę środowiska. Ponadto zlikwidowaliśmy dwie pompownie, z których ścieki odprowadzane są grawitacyjnie do większych pompowni. Z myślą o ekologii na miejscu jednej ze starych przepompowni postanowiliśmy utworzyć park dla mieszkańców, który został otwarty przez Prezydenta Miasta Legionowo wiosną ubiegłego roku. Na zagospodarowanym terenie rekreacyjnym znajdują się elementy małej infrastruktury: ławki, kosze, latarnie, zdrój, zieleń oraz drzewa sprzyjające wypoczynkowi. Również stacje uzdatniania, którymi zarządzamy, reprezentują wysoki poziom, jeśli analizujemy wskaźnik ekologiczny. Do tych aspektów przywiązujemy dużą wagę.
– Czy postęp w branży ogranicza się wyłącznie do technologii i przejścia na system zdalny? Czy materiały wykorzystywane do budowy sieci też są coraz nowocześniejsze?
– W zakresie kanalizacji obserwujemy powrót do kamionki. Ten materiał dominuje w nowych inwestycjach kanalizacyjnych, zwłaszcza na kluczowych odcinkach sieci, jako lepszy niż PVC. Jeśli chodzi o wodociągi, najważniejsze magistrale najlepiej wykonywać z żeliwa sferoidalnego. Równolegle stosujemy PE, czyli polietylen. Chciałbym jednak wyraźnie zaznaczyć, że to dzięki technologii jesteśmy w stanie realizować inwestycje nie tylko sprawnie, lecz także unikając ingerencji w środowisko. Mówię przede wszystkim o przewiertach sterowanych. Tempo realizacji prac związanych z budową i modernizacją sieci to podstawowa, bardzo odczuwalna zmiana na przestrzeni ostatnich lat.
– Czy ze względu na pandemię firma była zobligowana do wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń, żeby nie dopuścić do zarażenia użytkowników?
– Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie – woda może odkazić. W kontekście pandemii mówi się o wszystkich branżach, tylko nie o nas. Tymczasem to wodociągi są kluczowym ogniwem w walce, która rozgrywa się od marca 2020 roku. Woda nie tylko nie jest nośnikiem wirusa, ale jest wręcz podstawowym czynnikiem utrzymywania higieny, który w efekcie zapobiega rozprzestrzenianiu się źródła zarażeń.
– W okresie pandemii wiele osób przeszło na pracę zdalną i zostaje w domach. Czy ten stan rzeczy przełożył się na statystyki poboru wody?
– Jestem zaskoczony, ale zużycie wody w porównaniu do innych lat jest niemal identyczne. To samo mogę powiedzieć o obrotach i przychodach firmy, zwłaszcza że od 5 lat praktycznie nie zmienialiśmy cen.
– Tej zimy wiele spółek nie wytrzymało konfrontacji z mrozem i musiało stawiać czoła awariom. Z jakiego okresu pochodzą najstarsze elementy systemu wodociągowo-kanalizacyjnego, jakim dysponuje legionowska spółka?
– W 2020 i 2021 roku wymieniliśmy łącznie 7 km sieci, pochodzącej jeszcze z lat 70. i 80. Tym samym wyeliminowaliśmy najsłabsze punkty sieci, na których zdarzały się awarie. Wspomniałem też o likwidacji pompowni opartych na kratkach. Dziś mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że dzięki realizowanym inwestycjom mamy naprawdę nowoczesną, ekologiczną i wydajną infrastrukturę, wyposażoną w liczne udogodnienia. Do tej pory pozytywnie zdaliśmy egzamin – dowiedliśmy, że jesteśmy przygotowani do świadczenia usług w każdych warunkach. Mam nadzieję, że kolejne sprawdziany dadzą równie dobry wynik.