Swój udział w odbywających się w Łodzi zawodach z cyklu Polish Open Patrycja Jurkiewicz, młoda pływaczka UKS Delfin Legionowo, pamiętać będzie zapewne jeszcze bardzo długo. Zdobyła tam bowiem zarówno cenne dla każdego sportowca doświadczenie, jak i… pamiątkową fotkę z najlepszą polską pływaczką wszech czasów.

Impreza, jaką w dniach 30 kwietnia – 3 maja zorganizowano na 50-metrowej łódzkiej pływalni Zatoka Sportu, miała uświetnić setną rocznicę założenia Polskiego Związku Pływackiego. W Polish Open wystartowała elita polskiego pływania, a ogółem aż 695 zawodniczek i zawodników ze 128 klubów z całej Polski. Dużej frekwencji sprzyjał fakt, że zawody były zarazem kwalifikacją do mistrzostw świata oraz Europy. W tej doborowej stawce znalazła się również najlepsza juniorka Delfina, 14-letnia Patrycja Jurkiewicz.

Legionowska zawodniczka wystartowała łącznie w sześciu konkurencjach, aż pięciokrotnie bijąc swoje rekordy życiowe. Miejsc w czołówce jej one wprawdzie nie zapewniły, ale dobrze świadczą o sportowym rozwoju Patrycji Jurkiewicz, dając uzasadnione nadzieje na jej, dosłownie i w przenośni, wypłynięcie na szerokie wody. Jeśli chodzi o szczegóły, wyniki reprezentantki Delfina wyglądały następująco: 50 m stylem motylkowym 30,63 s – rekord życiowy (45 miejsce), 100 m stylem motylkowym 1:11,62 s – rekord życiowy (56 miejsce), 50 m stylem dowolnym 29,26 s – rekord życiowy (65 miejsce), 100 m stylem dowolnym 1:04,71 s – rekord życiowy (64 miejsce), 50 m stylem grzbietowym 32,57 s – rekord życiowy (39 miejsce) i 100 m stylem grzbietowym 1:11,17 s (41 miejsce).

Chociaż jego podopieczna nie wróciła do domu cięższa o jakieś krążki, trener Patrycji jej start ocenia bardzo pozytywnie. – W pięciu konkurencjach ustanowiła swoje rekordy życiowe i zdobyła jakże ważne doświadczenie startowe w stawce najlepszych zawodniczek w Polsce. I takie doświadczenie powinno zaprocentować na Letnich Mistrzostwach Polski Juniorów 14-letnich, jakie wkrótce odbędą się w Olsztynie – uważa trener Rafał Perl, prezes UKS Delfin Legionowo. Przypominając zarazem o pewnym trofeum, jakie jednak udało się z Łodzi przywieźć – pamiątkowej fotografii z Otylią Jędrzejczak, czyli najlepszą zawodniczką w stuletniej historii polskiego pływania, pełniącą też obecnie funkcję prezesa Polskiego Związku Pływackiego. Fotka wyszła na medal!