To mogło zakończyć się tragedią i katastrofą komunikacyjną na wielką skalę! Kierujący samochodem osobowym, uciekając przed policją, wjechał na tory kolejowe. Na szczęście nie poruszał się tam wówczas żaden pociąg. Kierowca zbiegł i jest on obecnie poszukiwany przez policję.
Do zdarzenia doszło w sobotę (3 września) około godziny pierwszej w nocy. Kierujący mercedesem, najprawdopodobniej jadąc ulicą Zegrzyńską, nie zatrzymał się do kontroli policyjnej i zaczął uciekać. Pod wiaduktem przeciął ul. Szwajcarską i wjechał wprost na torowisko. Na szczęście nie przejeżdżał tam wtedy żaden pociąg. Na miejscu jako pierwsza zjawiła się policja, kierowcy mercedesa już tam jednak nie było. Nie udało się go znaleźć również nigdzie w pobliżu miejsca zdarzenia.
Wkrótce zjawiły się tam także straż pożarna oraz służby techniczne spółki PKP PLK. Jak się okazało, wbijając się na torowisko, mercedes dość poważnie uszkodził dwa tory. Ruch kolejowy przez ponad godzinę był całkowicie zablokowany. Zniszczone tory będą natomiast nieczynne aż do czasu ich naprawy.
Jak do tej pory kierowca mercedesa nie został jeszcze zatrzymany. Policjanci cały czas go poszukują.