No właśnie, kochani Rodzice, dziś będzie troszkę o tzw. królowej nauk, która u niejednego ucznia wzbudza gęsią skórkę. Ale z matematyką, jak z każdym chyba przedmiotem, jest tak, że dobrze i ciekawie przekazana, może stać się pasją, a nie zmorą. Zatem dowiedzmy się, jak rozwijać u dziecka zainteresowanie tym przedmiotem i jak stymulować rozwój myślenia, które leży u podstaw rozumowania matematycznego?

Oto kilka pomysłów:
1. Szacujemy, porównujemy. Rozwój myślenia matematycznego wcale nie zaczyna się z chwilą przyswojenia wyglądu cyferek i dokonywania pierwszych prostych obliczeń. Znacznie wcześniej dziecko uczy się postrzegać rzeczy w kategoriach mniejszy/większy, dłuższy/krótszy, grubszy/cieńszy itd. Bawcie się zatem z dziećmi w taki właśnie sposób. Zestawiajcie ze sobą przedmioty i proście dziecko o to, aby je porównywało i wskazywało: który patyk jest dłuższy, który klocek wyższy, w której szklance jest więcej wody, po której stronie stołu leży więcej cukierków. Obstawiam, że to ostatnie zadanie dzieci wykonają bezbłędnie niezależnie od wieku…
2. Bawcie się w przeliczanie. To może być liczenie poukładanych kamyków albo paluszków u dłoni i stóp w kąpieli. Dziecko początkowo wcale nie będzie miało pojęcia, co to jest to 3 czy 5. Ale w prosty sposób, podany w formie zabawy, zacznie utrwalać kolejność liczebników, co przyda mu się lada moment, na dalszym etapie edukacji matematycznej.
3. Poznawajcie cyferki. Jeśli chcecie uczyć dziecko obrazu graficznego cyfr, a więc ich wyglądu, dobrze jest to łączyć z konkretem i wprowadzać kolejne cyfry stopniowo. Zacznijcie od „1”. Narysujcie cyferkę, a obok obrazek przedstawiający np. jedno jabłko. Możecie bawić się w wyszukiwanie „jedynki” w rozsypance cyferkowej (wystarczą zwykłe kartoniki z naklejonymi cyframi – przy okazji dziecko poćwiczy spostrzegawczość). Nieco starsze dzieci (4-, 5-letnie) mogą próbować tę cyferkę narysować, uformować z plasteliny lub ciasta na pierogi. Przy okazji ugniatania poćwiczą mięśnie dłoni, co baaardzo przyda się podczas nabywania sprawności w pisaniu. Pamiętajcie że dla małych dzieci nauka ma mieć formę zabawy, a nie regularnej edukacji, która może niestety dziecko zniechęcić.
4. A czy wiecie, że z rozwojem rozumowania matematycznego wiąże się też… muzyka? Serio! Pomyślcie, może wasza pociecha chciałaby uczyć się gry na jakimś instrumencie?
5. Rozumowanie matematyczne jest logiczne, zatem ćwiczcie sztukę logicznego myślenia u dziecka. Świetnie sprawdzą się tu szachy. Jeśli to dla was czarna magia, zacznijcie od podstaw i zajrzyjcie na stronę www.lichess.org. W zakładce „nauka” znajdziecie podstawy gry opracowane naprawdę znakomicie. To będzie świetna zabawa dla waszego dziecka i być może również dla was.
6. Przydatne portale: pisupisu.pl, squla.pl, matzoo.pl (dla dzieci od szóstego roku życia).

Małgorzata Senduła

psycholog dziecięcy, plastyk i bajkoterapeuta, autorka portalu dla dzieci i rodziców „Leoniki.pl”