Piłkarska runda jesienna za nami. Po połowie sezonu śmiało można powiedzieć, że Legionovia Legionowo ciągle jest jednym z głównych kandydatów do awansu. Przez większą część rundy drużyna prowadzona przez trenera Michała Pirosa plasowała się jeśli nie na pozycji lidera, to przynajmniej na ligowym podium. Jesienne rozgrywki legionowianie zakończyli ostatecznie na czwartym miejscu. Różnice punktowe na szczycie tabeli są jednak naprawdę nieduże.
Jak już było powiedziane, trzecioligowa Legionovia Legionowo rundę jesienną zakończyła na czwartym miejscu w tabeli. W siedemnastu kolejkach legionowianie uzbierali w sumie 30 punktów. Znajdująca się na najniższym stopniu podium Lechia Tomaszów Mazowiecki ma taki sam dorobek punktowy. Strata Legionovii do wicelidera, czyli Unii Skierniewice, wynosi dwa punkty, a do lidera Pogoni Grodzisk Mazowiecki – cztery. Z kolei 30 punktów na koncie ma też piąty w tabeli Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
Na siedemnaście rozegranych jesienią meczów legionowianie wygrali osiem, sześć zremisowali i trzy przegrali. Najwyższe zwycięstwa to dwa razy po 4:1, odniesione najpierw z Jagiellonią II Białystok w siódmej kolejce, a następnie z Pelikanem Łowicz w kolejce dziewiątej. Oba mecze legionowianie rozegrali na własnym boisku. Jeszcze w jednym spotkaniu podopieczni trenera Pirosa strzelili cztery bramki. Był to wygrany 4:2 wyjazdowy mecz trzeciej kolejki z Concordią Elbląg. Co ciekawe, tylko w jednym meczu Legionovia nie strzeliła ani jednej bramki. Był to w przegranym 0:1 ostatnim spotkaniu rundy z Wartą Sieradz.
Bilans bramkowy Legionovii to 36 zdobytych bramek i 23 stracone. Na listę strzelców w rundzie jesiennej wpisało się aż dziesięciu zawodników. Najlepszym snajperem legionowian był oczywiście Szymon Wiejak, który ligową jesień zakończył z jedenastoma golami. Sześć razy do bramki rywala trafiał Piotr Sonnenberg, pięć razy Bartosz Rymek, a po cztery gole wpadły na kontro Patryka Koziary i Bartosza Mroczka. Dwie bramki dołożył jeszcze Dawid Papazjan, a po jednej zaliczyli Kacper Kaczorowski, Konrad Zaklika, Sebastian Gołąb i Daniel Choroś. Najlepszym asystentem był natomiast Bartosz Rymek. Po jego podaniach jesienią dla Legionovii padło pięć bramek.