Mróz, który przez kilka ładnych dni dawał się nam wszystkim we znaki, dla osób pozbawionych dachu nad głową może być wręcz zabójczy. Ostatnio z taką właśnie sytuacją zetknęli się legionowscy policjanci. Dzięki empatii osób postronnych przed niemal pewną śmiercią z wychłodzenia udało się uratować bezdomnego mężczyznę.
W nocy z czwartku na piątek (15/16 grudnia) dyżurny legionowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od pracowników jednej ze stacji benzynowych w Legionowie, że na jej terenie przebywa osoba wyglądająca na bezdomną. Na miejsce udał się jeden z patroli. W budynku stacji policjanci faktycznie zastali mężczyznę, którego ubiór był wyjątkowo nieadekwatny do panującej akurat pogody. Wyraźnie było też po nim widać skutki wyziębienia. Funkcjonariusze wezwali na miejsce pogotowie. Zespół ratownictwa medycznego przebadał mężczyznę, ale jego stan na szczęście nie był poważny i nie wymagał on hospitalizacji.
Policjanci nie zostawili go jednak samemu sobie. Zaproponowali 61-latkowi przewiezienie do ośrodka dla osób będących w kryzysie bezdomności, gdzie będzie miał fachową opiekę i regularne gorące posiłki. Po kilkuminutowej rozmowie mężczyzna przystał na tę propozycję i następną noc spędził już w ciepłym łóżku. – Policjanci apelują o przekazywanie informacji dotyczących osób potrzebujących pomocy. Dzięki szybkiemu sygnałowi, tak jak w tym przypadku, można zapobiec tragedii i uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie. Jeśli widzisz, że osoba bezdomna jest narażona na wychłodzenie, natychmiast dzwoń na numer alarmowy 112! Miejsca, gdzie przebywają osoby będące w kryzysie bezdomności, można zgłosić również przez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Zaznaczenie miejsca zajmuje minutę, a jednocześnie spowoduje, że patrole Policji będą kontrolować to miejsce – apelują legionowscy policjanci.