Zaczęło się od przekroczenia prędkości, a skończyło na policyjnym pościgu i zarzutach za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. W rezultacie 40-letniemu bezmyślnemu kierowcy grozi teraz w sumie do dwóch lat więzienia. Nie mówiąc już o wysokiej grzywnie.
Policjanci z legionowskiej drogówki prowadzący działania na drogach powiatu próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę fiata, który w terenie zabudowanym jechał aż o 57 km/h szybciej, niż pozwalały na to przepisy. Kierujący jednak ani myślał zastosować się do poleceń policjantów i zamiast się zatrzymać, zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Po kilku minutach drogowy pirat był już na szczęście w rękach policjantów.
Szybko wyszło na jaw, co było powodem jego ucieczki. Okazało się, że 40-letni kierujący był kompletnie pijany. Badanie alkomatem ujawniło w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu! Nie miał on również uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Oprócz zarzutów dotyczących jazdy pod wpływem alkoholu i bez uprawnień 40-latek odpowie też za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.